Wpis z mikrobloga

Powiem wam, przegrywy jak wygląda normalne życie. Starasz się być ogarnięty jak możesz. Przyswajasz dużo informacji o świecie, ćwiczysz jeżeli to lubisz, dbasz o ciuchy, chodzisz do fryzjera, rozmawiasz ludźmi, wychodzisz na wydarzenia, zarabiasz szmal tyle ile potrafisz.

Ludzie generalnie są mili, starasz się ogarniać laski, koleżanki poznają Cie ze swoimi koleżankami. Nikt nie robi z siebie księżniczek. To jakaś mania prześladowcza którą posiadacie, że kobiety chcą was zniszczyć. Laski chcą być tak samo szczęsliwe jak wy i tak samo mieć fajnego faceta jak wy laske. Rozmowy sprawiają przyjemność. Czasem się kłócicie. Czasem ktoś kogoś zdradzi. Czasem się #!$%@? a czasem ktoś łamie Ci serce. Ale nie dorabiasz do tego ideologi. Tylko normalnie robisz swoje.

Jesteście gorsi od fanów płaskiej ziemi #tinder #tfwnogf

autorstwa @Kayleigh
  • 101
  • Odpowiedz
Wszystkie te rady są o kant dupy rozbić. Wstań, zacznij robić coś ze swoim życiem, zacznij ćwiczyć, wyjdź do ludzi, zagaduj, poznawaj. Dając takie rady tylko udowadniacie jakimi ignorantami jesteście i jak nie macie zielonego pojęcia o tym co siedzi w głowie osoby społecznie wykluczonej. To często jest stek zaburzeń psychicznych, kiepska inteligencja emocjonalna, brak umiejętności interpersonalnych, brak obycia, brak ogłady, kiepskie wychowanie, kiepskie warunki życiowe, traumy z dzieciństwa / szkoły /
  • Odpowiedz
Byłam tłustym różowym przegrywem z depresją i fobią społeczną i szkolną, a teraz jestem szczęśliwa, w 1,5 rocznym związku, zadowolona z siebie i społeczna, ama
  • Odpowiedz
Ale macie sranie zarem o rzeczy ktore sa tak naturalne jak sranie czy oddychanie. Kurdebalans no az bym Was wszystkich przytulil i powiedzial ze bedzie dobrze ale troche sie boje ze to #!$%@? przejdzie na mnie :). Nie traktujcie zycia tak powaznie bo sie posracie pod siebie i z gownem zostaniecie.
  • Odpowiedz
@Raum: Masz bardzo prostaczkowe podejscie do sprawy, jestes taki glupio-madry, bo jestes na jakims emocjonalnym haju chwilowo. Nie czytajcie jego wypowiedzi, bo to stek bzdur

@kabdul: Szczerze mowiac to zawsze mialem bardzo duze powodzenie u kobiet i nigdy nie musialem tego cwiczyc. Urodzilem sie z ladna buzia i tyle. Problemem to bylo przesianie ogromnej ilosci kobiet, ktore poza wygladem nic mialy. Jezeli ktos marzy o czyms innym niz ruchanko i
  • Odpowiedz
  • 2
@4kroki:

jakie niby widzisz alternatywy? Podchodzenie do randomowych lasek na ulicy? Chodzenie do klubów? Przecież to absurd.


Doradziłam znajomemu aby poszukał dziewczyny w empiku, bo tam ma dobre szanse znaleźć kogoś na poziomie (koniec końców największe ameby nie czytają książek). Można sobie tam usiąść i zamówić kawę przy okazji obserwując ludzi. Gość interesował się historią więc przy swojej drugiej wizycie tam zagadał do dziewczyny która przeglądała książki historyczne. Są już ze
  • Odpowiedz
@Amayor: zapraszam do zapoznania się z definicją dowodu anegdotycznyego, który właśnie uskuteczniłaś

https://pl.wikipedia.org/wiki/Dow%C3%B3d_anegdotyczny

dowód, który sam w sobie może być prawdziwy i weryfikowalny, użyty do osiągnięcia konkluzji, która z niego nie wynika, zazwyczaj przez dokonanie generalizacji na podstawie niewystarczającej ilości danych. Na przykład „mój dziadek kopcił jak komin i zmarł zdrowy w wypadku samochodowym w wieku 99 lat” nie obala twierdzenia „palenie wyraźnie zwiększa prawdopodobieństwo raka i chorób serca we względnie
  • Odpowiedz
Życie to w większości zwykły przypadek i albo się ma szczęście, albo nie.


@Yezdemir: Szczęściu można pomóc na wiele sposobów, jednak większość przegrywów decyduje siedzieć na dupie i nic nie robić. Ludzie mający te 20, 25 lat, uważający że ich życie się już skończyło. Przecież to jest czysty debilizm, ludzie po 40 często układają sobie życia na nowo po rozwodach, bankructwach itp a tutaj młode byki siedzą i użalają się nad
  • Odpowiedz
  • 1
@4kroki: A Ty jaki masz dowód na to, że nie da się znaleźć dziewczyny? To że Tobie się nie udało? No i przede wszystkim co Ci szkodzi spróbować? Nie rozumiem, robię Ci jakąś krzywdę sugerując możliwe rozważenie problemu?
  • Odpowiedz
Doradziłam znajomemu aby poszukał dziewczyny w empiku, bo tam ma dobre szanse znaleźć kogoś na poziomie (koniec końców największe ameby nie czytają książek). Można sobie tam usiąść i zamówić kawę przy okazji obserwując ludzi. Gość interesował się historią więc przy swojej drugiej wizycie tam zagadał do dziewczyny która przeglądała książki historyczne. Są już ze sobą dwa lata.

Więc nie #!$%@? że nie ma alternatyw i że to absurd.


@Amayor: Generalnie ciekawy
  • Odpowiedz
  • 3
@LR300: Dlaczego stać i zagadywać? Przecież może sobie usiąść z książką i obserwować. W większości empików te fotele do siedzenia są daleko od kas, więc nie wiem czemu gość miałby zmieniać sklep? Znajomy jeździł tam raz na tydzień i jakoś tragedii nie było.

Nadal podtrzymuje zdanie że największe ameby nie czytają książek. Czytanie książek znaczy, że dziewczyna się czymś interesuje. Największe ameby zainteresowań nie posiadają. Poza tym napisałam że gość zagadał
  • Odpowiedz
@Amayor: Rozumiem, szanuje za pomysl, nie jestem przekonany, ale moze, może. A co do ameb, no coz. Po drodze jest jeszcze wiele innych czynnikow, ktore sa skrajnie negatywne, a nie będą kolidowac z czytaniem
  • Odpowiedz
Byłam tłustym różowym przegrywem z depresją i fobią społeczną i szkolną, a teraz jestem szczęśliwa, w 1,5 rocznym związku, zadowolona z siebie i społeczna, ama


@sonia98: 98 rocznik, 1 rok studiow, czyli fobie mialas w gimnazjum, a w liceum "znalazłaś" faceta. Do tego jestes kobieta, wiec generalnie musialas tylko i az czekac. Bez urazy, ale jak chcesz to porownac do np 25 letnich facetow, którzy sa w takim stanie jak Ty
  • Odpowiedz