Wpis z mikrobloga

Najbrutalniejsze morderstwo w historii

Poniższy tekst zawiera bardzo drastyczne szczegóły. Mimo, że starałam się opisać tę zbrodnię jak najdelikatniej, myślę, że osoby bardzo wrażliwe i niepełnoletnie powinny odpuścić sobie czytanie i poczekać kilka dni na kolejny wpis. Z kolei osoby, które czują się na siłach zapraszam do czytania. Ta sprawa traktowana jest często jako jakaś miejska legenda, creepypasta czy straszak do opowiadania w nocy przy ognisku, a to przede wszystkim wielki dramat młodej dziewczyny i nie powinno się o tym zapominać.

Junko Furuta była 18-letnią japońską uczennicą, która przez czterdzieści dni była przetrzymywana, brutalnie torturowana i gwałcona, aż w końcu zmarła na skutek poniesionych obrażeń. W tej sprawie szokujące są opisy okrutnych i wymyślnych sposobów znęcania się dokonanych przez nastoletnich chłopców, ale także fakt, że wiedziało o tym około 100 osób, które nie zrobiły nic, żeby pomóc dziewczynie.

Junko urodziła się 18 stycznia 1971 roku w japońskim mieście Misato. Jako nastolatka była popularna i ładna, nie pociągał jej a-----l i n-------i, a po szkole pracowała na część etatu. Zainteresował się nią szkolny łobuz powiązany z Yakuzą, Hiroshi Miyano, jednak Junko odrzuciła jego zaloty. Dotychczas nikt nigdy nie odmówił Hiroshi.

25 listopada 1988 r. Hiroshi i jego przyjaciel Nobuharu Minato kręcili się po mieście z zamiarem okradania i gwałcenia mieszkanek Misato. Około 20.30 zauważyli wracającą z pracy Junko. Hiroshi kazał swojemu koledze zrzucić dziewczynę z roweru i uciec, a następnie zaoferował nastolatce, że bezpiecznie odprowadzi ją do domu. Zdobył zaufanie Junko tylko po to, aby dwukrotnie zgwałcić ją w pobliskim magazynie i hotelu, gdzie groził jej śmiercią. Następnie zadzwonił z hotelu do Nobuharu, Jō Ogury i Yasushi Watanabe, aby pochwalić się tym co zrobił (cała czwórka miała już na swoim koncie g---t zbiorowy).

Około 3 w nocy Hiroshi zabrał Junko do parku, gdzie spotkał się z pozostałą trójką, a następnie wszyscy poszli do domu rodziców Nobuharu. Tam doszło do kolejnego gwałtu. Nastolatkowie zastraszyli dziewczynę mówiąc, że jeżeli spróbuje uciec, Yakuza zabije jej rodzinę.

27 listopada rodzice Junko zgłosili zaginięcie na policję. Nastolatkowie zmusili ją, aby skontaktowała się z matką i powiedziała, że uciekła z domu, jest bezpieczna i poprosiła, aby policja zamknęła dochodzenie. Początkowo Furuta musiała udawać przed rodzicami Nobuharu, że jest jego dziewczyną. Później jednak, gdy stało się jasne, że państwo Minato i ich drugi syn, mimo że wiedzieli co dzieje się w ich domu, nie zgłoszą sprawy na policję, taki zabieg stał się niepotrzebny. Jak sami zeznali, ich syn był wobec nich coraz bardziej gwałtowny i bali się odwetu ze strony Yakuzy.

Przez 40 dni Junko była gwałcona i torturowana przez czwórkę nastolatków i dziesiątki ich przyjaciół z Yakuzy. Przez ten czas ponad 400 razy zgwałcili dziewczynę, bili ją i głodzili, przyczepiali jej ciało do sufitu i traktowali jak worek treningowy, przypalali miejsca intymne Junko papierosami i zapalniczkami, wprowadzali do jej pochwy i odbytu różne ciała obce (w tym petardy i gorące żarówki), obcinali sutki i przebijali p----i igłami, zmuszali do jedzenia swoich odchodów i picia moczu… Niestety lista niewyobrażalnych tortur dziewczyny jest o wiele dłuższa.

Jeden z gwałcicieli (nienależący do czwórki porywaczy) opowiedział swojemu bratu o całej historii, a ten skontaktował się z policją. Dwóch funkcjonariuszy zostało wysłanych do domu rodziny Minato, jednak poinformowano ich, że w środku nie ma dziewczyny, ale mogą się rozejrzeć. Policjanci uznali te słowa za wystarczający dowód na to, że Junko nie ma w środku i powiedzieli, że nie ma takiej potrzeby. Gdyby wykonali swoją pracę z odpowiednią starannością, dziewczyna zostałaby uwolniona po 16 dniach tortur i najprawdopodobniej przeżyłaby. Później owi funkcjonariusze zostali za to wyrzuceni z policji.

Na początku grudnia dziewczyna sama próbowała zadzwonić na policję, jednak Hiroshi nakrył ją zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć. Za karę oblał jej stopy i nogi benzyną, a następnie podpalił oraz wepchnął jej dużą butelkę do odbytu.

Furuta wielokrotnie prosiła swoich prześladowców, aby skrócili jej męki i po prostu zabili, jednak sadyści nie zgadzali się. Zmuszali ją za to do spania na balkonie (była zima) i zamykali ją w zamrażarce. Junko wciąż była brutalnie bita i gwałcona. Dziewczyna w końcu straciła panowanie nad pęcherzem i jelitami, przy każdej próbie jedzenia czy picia wymiotowała, co jeszcze bardziej rozwścieczało chłopaków, którzy za karę częściej ją bili. Była tak okaleczona i opuchnięta, że nie można było jej poznać, a jej ciało wydzielało gnijący zapach. Dopiero wtedy przestała interesować seksualnie nastolatków, którzy w tamtym czasie zgwałcili grupowo 19-latkę wracającą do domu.

4 stycznia 1989 roku czwórka pobiła Furutę żelazną sztangą, kopała ją, powieki dziewczyny przypalała gorącym woskiem, a na brzuch rzucano jej żelazną piłkę do ćwiczeń. Na koniec polali uda, ramiona, twarz i brzuch Junko benzyną, a następnie podpalili. Dziewczyna początkowo próbowała ugasić ogień, ale na skutek obrażeń w końcu zmarła.

Około doby po śmierci nastolatkowie owinęli jej ciało kocami i wepchnęli do torby podróżnej. Następnie umieścili jej ciało w bębnie o pojemności 200 litrów, który zalali cementem. Około 20.00 wyrzucili bęben na odludziu.

23 stycznia 1989 roku Hiroshi i Jō zostali aresztowani za g---t na 19-latce, którego dopuścili się w grudniu. Policjanci znaleźli w domu Miyano damską bieliznę i sądzili, że należała do tamtej dziewczyny. Podczas przesłuchania 29 marca jeden z oficerów zasugerował Hiroshiemu, że jego kolega przyznał się do morderstwa, a ten zamiast o 19-latce pomyślał o Junko i powiedział, gdzie można znaleźć jej ciało. Zaskoczona policja następnego dnia znalazła bęben z ciałem Furuty.

Mimo, że zbrodnia, której dokonało czterech nastolatków jest wyjątkowo wstrząsająca, sąd uznał, że w chwili popełnienia przestępstwa byli nieletni i utajnił ich personalia. Jednak dziennikarze dotarli do tych danych i opublikowali je pisząc, że „bestie nie zasługują na prawo do anonimowości”. Wszystkich czterech oskarżono o „popełnienie obrażeń ciała, które doprowadziły do śmierci”, a nie o zabójstwo.

18-letni (w chwili popełnienia przestępstwa) przywódca nastolatków, Hiroshi Miyano, został skazany na 20 lat więzienia. Podobno jego matka wysłała rodzicom Junko 50 milionów jenów (425 tysięcy dolarów). W 2013 roku Hiroshi został ponownie aresztowany za oszustwo, jednak dowody nie były wystarczające, aby go skazać.

16-letni Nobuharu Minato otrzymał wyrok w wysokości od 5 do 9 lat pozbawienia wolności. Jego rodzice i brat, w których domu przetrzymywano i torturowano dziewczynę, nie zostali oskarżeni o współudział, jednak rodzice Junko wytoczyli przeciwko nim pozew cywilny, który wygrali. Po wyjściu z więzienia Nobuharu zamieszkał z matką i od tego czasu nie pracował.

Wyrok 17-letniego Yasushi Watanabe wynosił od 5 do 7 lat więzienia. Po wyjściu poślubił Rumunkę.

17-letni Jō Ogura został skazany na 8 lat więzienia dla nieletnich. Po wyjściu chwalił się swoją rolą w porwaniu, gwałceniu i torturowaniu Furuty. W 2004 roku został skazany na 7 lat więzienia za napaść na swoim znajomym. Matka Ogury podobno zniszczyła grób Junko, twierdząc, że zrujnowała życie jej syna, a sam Jō roztrwonił majątek swojego ojca.

Wyroki za najbrutalniejsze morderstwo w historii były tak niskie, ponieważ nastolatków chroniły przepisy dla nieletnich. Gdyby zbrodnia została popełniona kilka lat później Hiroshi prawdopodobnie zostałby skazany na karę śmierci, a jego towarzysze na dożywocie. Podczas procesu sądowego jeden z widzów zemdlał po usłyszeniu szczegółów gwałtów i tortur. Matka Junko przeszła załamanie nerwowe.


#historieriley (tag do obserwowania lub czarnolistowania) #kryminalne #gruparatowaniapoziomu
riley24 - Najbrutalniejsze morderstwo w historii

Poniższy tekst zawiera bardzo dra...

źródło: comment_Z22kmTc1XLvaXAhMfvbkA19A18J4Fllc.jpg

Pobierz
  • 160
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Aedem: mówisz jakby szybkie zabójstwo przy użyciu noża, równało się wielokrotnemu zgwałceniu, zadawaniu niewyobrażalnego bólu przez długi okres, a na końcu podpaleniu żywcem. Niby tak, ale k---a nie do końca.
  • Odpowiedz
@riley24: Ludzie są źli z natury, tylko przez normy społeczne tego nie okazują.
Wystarczy dać im odpowiednie warunki i wtedy powstają takie historie i niema znaczenia kraj, rasa, religia czy wykształcenie jakie posiadają.
  • Odpowiedz
@MirkobIog no i ogólnie wypoki to muszą być inteligentne sworzenia oceniając (>Według mnie mają coś z garem, nie ma bardziej okrutnego narodu. >A tak lekko offtopic to faktycznie, coś z tymi Japończykami musi być na rzeczy. >Japończycy jakoś lubują się w okrucieństwie. >) Japończyków przez pryzmat wydarzeń z tamtych lat.
Co te prawactwo to ja nawet nie...
  • Odpowiedz
@Aedem: to jest troche zatrwazajace jak ludzie sa skorzy do uogolniania
Kraj 127mln ludzi, wrzuc historie o garstce i juz caly narod jest zly.
Albo wrzuc filmik jak wlasciciel bije psa, juz sa chetni by zabic wlasciciela, oczywiscie wczesniej go torturujac. Brak swiadomosci wlasnych emocji, potem pelno takich wysrywow
  • Odpowiedz
@Furion: ja sam osobiście tego nie rozumiem, przecież jakby była "wolna amerykanka" to jestem pewien, że k---a nie chciałbym krzywdzić innych, bo po c--j? Jesteśmy ludźmi i niby my jesteśmy nad zwierzętami bo mamy p--------ą świadomość a jednak o wiele mniej przypadków jest w świecie zwierząt, że się zabijają dla przyjemności (chodzi mi o te same gatunki zwierząt, zazwyczaj zabijają inne gatunki)
  • Odpowiedz
@Aedem: wykopkom nie wystarczy że główny prowodyr spędził 20 lat w więzieniu najlepiej żeby go wrzucić do klatki w zoo żeby go goryle zgwałciły na śmierć żywcem

no ale ten portal to już poziom onet i w następną niedzielę będzie płacz że lidly i inne niemieckie aldi zamknięte i nie będą mogli dać kasy niemcowi którzy 70 lat temu robili nam to co japończycy chińczykom
  • Odpowiedz
@rossoneri:

o wiele mniej przypadków jest w świecie zwierząt, że się zabijają dla przyjemności


o tu mamy bambizację przyrody w pełnej krasie. jest pełno na YT filmików gdzie zwierzęta pożerają inne żywcem godzinami kiedy ono wije się z bólu. twój domowy kot albo piesek prawdopodniej zamęczyłby myszkę i żabkę dla zabawy gdyby miało okazję (mój nieżwywy już Mikuś poobgryzał jednej ropusze wszystkie nogi kiedy jeszcze żyła)
  • Odpowiedz
- nie chce by mi dali mema tego chlopaczka z wasem co nie czuje emocji, ale zawsze mnie dziwia ostrzezenia do samego tekstu. Wyobraznie mam dobra, ale przeciez nikt nie karze komukolwiek wizualizowac tortur. Wolalbym juz pelene wymienienie tego do czego sie posuneli.


@Mnichuy: To tak jak z fanami gatunku gore. Przy seansie i najgorszych scenach wcinają coś dobrego i nie robi to na nich wrażenia, ja dosłownie zamykam oczy,
  • Odpowiedz
@rossoneri: tyle że tak naprawdę nie wiadomo kiedy się zaczyna a kiedy "kończy" świadomość - jeszcze niedawno uważano że zwierzęta nie czują w ogóle bólu a już na pewno nie tak jak ludzie. istnieją goryle które komunikują się migowo z ludźmi i badacze doszli do wniosku że zwierzęta mogą rozumieć pewne rzeczy których się nawet nie domyślamy że są w stanie.

jedynie biologiczne predyspozycje i przystosowanie do środowiska powstrzymuje takiego
  • Odpowiedz
@Nidor: Ale chodzi Ci o teksty odnosnie gore czy zdjecia? Bo jesli to drugie to rozumiem bo mnie brzydza, a jak pierwsze to takie meh, cos jak myslenie o glodzie w afryce, wiadomo ze horror ludzki, ale nikogo to nie rusza.
  • Odpowiedz