#homofobia #lgbt #geje Kocham to czytać ostatnio, bo przypominają mi się czasy #techbazyhttp://sebytolerancji.soup.io/, gdzie argumenty były takie: 1. Gdy proponowałem wspólne wyjście na piwo i burgery - Jedźmy do [wpisz miejscowość] na burgery i kraftowe piwo w piątek, bo nie mam planów - NIE! - Dlaczego? - Bo jesteś pedałem
2. Gdy chciałem łyka - Stary poratuj mnie łykiem - Nie - Dlaczego? - Bo brałeś do mordy #!$%@?
3. Idziemy między budynkami (ok. 50 m) - Idź przodem - Dlaczego - Bo #!$%@? mnie zgwłałcisz I wszelkie "pedał", "ciota" były na porządku dziennym oraz pytania o moje życie prywatne. Trochę moja wina bo zrobiłem #commingout nie znając jeszcze tych ludzi (#!$%@?łem się mocno + plotki o mnie zrobiły combosa na wspólnym ognisku) . #!$%@? było to że byłem traktowany jak rzecz, bez żadnych ziomków, siedziałem w piwnicy itd. Ale hipokryzja lvl 99999 była wtedy gdy ci co najwięcej robili najazdów za tym kim jestem chcieli coś ode mnie albo chcieli szluga. Byłem spoko dude. Raz były dymy z tego powodu, bo oblałem typa za to że mnie wyzywał od pedałów i groziłem że go wyrzucę przez okno. A tak promowanie wszelkich stereotypów o #homoseksualistach i #!$%@? do życia były na porządku dziennym. Raz na wspólnej konfie klasowej podesłał taką piosenkę: https://www.youtube.com/watch?v=e0NKH4XBE2M Nie odezwałem do gościa przez pół roku #wyznaniezdupy #przednocna #gownowpis #polskaszkola
@skneraM: ale hola, hola, chyba zapomniałeś, że w Polsce nie ma homofobii. Co ty nam tu wypisujesz jakieś relacje z życia, one kompletnie nie pasują do już ustalonego obrazu świata. Proszę zmienić swoje życie, w Polsce nie ma homofobii.
@mistellaire: Nie to byli ludzie pokroju systemu "Wiejskie hodowanie bachora", czyli ładujemy sfałszowaną prawdę o świecie i musowo chodzenie do kościoła co niedzielę
Kocham to czytać ostatnio, bo przypominają mi się czasy #techbazy http://sebytolerancji.soup.io/, gdzie argumenty były takie:
1. Gdy proponowałem wspólne wyjście na piwo i burgery
- Jedźmy do [wpisz miejscowość] na burgery i kraftowe piwo w piątek, bo nie mam planów
- NIE!
- Dlaczego?
- Bo jesteś pedałem
2. Gdy chciałem łyka
- Stary poratuj mnie łykiem
- Nie
- Dlaczego?
- Bo brałeś do mordy #!$%@?
3. Idziemy między budynkami (ok. 50 m)
- Idź przodem
- Dlaczego
- Bo #!$%@? mnie zgwłałcisz
I wszelkie "pedał", "ciota" były na porządku dziennym oraz pytania o moje życie prywatne. Trochę moja wina bo zrobiłem #commingout nie znając jeszcze tych ludzi (#!$%@?łem się mocno + plotki o mnie zrobiły combosa na wspólnym ognisku) . #!$%@? było to że byłem traktowany jak rzecz, bez żadnych ziomków, siedziałem w piwnicy itd. Ale hipokryzja lvl 99999 była wtedy gdy ci co najwięcej robili najazdów za tym kim jestem chcieli coś ode mnie albo chcieli szluga. Byłem spoko dude. Raz były dymy z tego powodu, bo oblałem typa za to że mnie wyzywał od pedałów i groziłem że go wyrzucę przez okno. A tak promowanie wszelkich stereotypów o #homoseksualistach i #!$%@? do życia były na porządku dziennym.
Raz na wspólnej konfie klasowej podesłał taką piosenkę:
https://www.youtube.com/watch?v=e0NKH4XBE2M
Nie odezwałem do gościa przez pół roku
#wyznaniezdupy #przednocna #gownowpis #polskaszkola
Ale ze swoją dziewczyną to już podzieliłby się drinkiem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)