Wpis z mikrobloga

Cześć Mircy.
Poszłam sobie wczoraj kulturalnie na siłownię, patrzę a tam przyszła loszka ulana jak woreczek młodych kartofli, z jednej strony - szanuję, że ruszyła dupę, z drugiej myślę sobie "idź być gruba gdzie indziej".


W sumie to trochę #zalesie, choć może i #chwalesie bo k---a ruszyłam w końcu to tłuste dupsko!

Może do tego lata nie zdążę, ale przyszłe będzie moje ()
  • 56
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Gingerlicious trzymam za ciebie kciuki mirabelko, tez niedawno zaczelam chodzić na siłownię i się odchudzać.

Łatwo nie jest, jedyny plus jest taki ze mam sporo czasu wolnego i mogę poświęcić czas na dopilnowanie diety żeby było idealnie.
Jakbyś chciała pogadać i pomarudzic to zapraszam na priv :D moje tez będzie przyszle lato :p
  • Odpowiedz
  • 1
Najlepiej weź sobie trenera personalnego zapłać mu i nie będziesz miała wymówki żeby sobie dziś odpuścić. Potraktuj to jako inwestycję w siebie :) powodzonka
  • Odpowiedz
  • 1
@Shyvana no u mnie właśnie z czasem ciężko, bo właściwie codziennie pracuję inaczej, jeszcze o ile siłownia spoko, bo są całodobowe, to regularne posiłki - dramat. :/
W razie co mój priv też jest otwarty ʕʔ
  • Odpowiedz
bo nic nie jest białe albo czarne


@fexxer: jest, jak siłownia to tylko wolne ciężary ( ͡° ͜ʖ ͡°)

To poco one są


@ibednar: żeby janusz, który jest za leniwy na ogarnięcie podstaw złotej piątki ćwiczeń, płacił abonament
  • Odpowiedz