Wpis z mikrobloga

Cześć Mircy.
Poszłam sobie wczoraj kulturalnie na siłownię, patrzę a tam przyszła loszka ulana jak woreczek młodych kartofli, z jednej strony - szanuję, że ruszyła dupę, z drugiej myślę sobie "idź być gruba gdzie indziej".


W sumie to trochę #zalesie, choć może i #chwalesie bo #!$%@? ruszyłam w końcu to tłuste dupsko!

Może do tego lata nie zdążę, ale przyszłe będzie moje ()
  • 56
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 22
@Gingerlicious: Oprócz siłowni proponuję dietę. Odpowiednie jedzenie to 80% sukcesu przy zbijaniu masy. Liczyć kalorie i mniej żreć. Mi zeszło 10kg w 3,5 miesiąca.
myfitnesspal / fitatu
  • Odpowiedz
  • 1
@rafael-ent spoko, przymierzam się. Pewnie to w jakiś sposób wymówka, ale moja praca (jej charakter i godziny porozrzucane) trochę to utrudniają. Jeśli chodzi o regularne posiłki. Teraz pewnie nie jem jakoś dużo, ale na pewno jem źle i najpierw zacznę od tego.

@Mrbimbek dzięki, że we mnie wierzysz ( ͡° ʖ̯ ͡°) nie mówię, że się tego nie boję, bo owszem. Jednak czułam się tam na
  • Odpowiedz
@Gingerlicious: Wszystko napisałaś dobrze, ale typowy trening siłowy to także trening ze zmienną intensywnością, seria -> odpoczynek -> seria...
Sporo kalorii się zgubi jeśli trening siłowy będzie miał odpowiednią objętość i intensywność. Jeżeli nie byłaś aktywna wcześniej i teraz zaczniesz chodzić na siłownię, do tego dieta z deficytem to rezultaty powinny być widoczne dość szybko.
  • Odpowiedz
  • 1
@mechatronics ja w ciągu ostatnich kilku lat odnotowałam 30 mniej i to jedynie zasługa tego, że nie #!$%@? już jak dzika świnia xD Niestety teraz już waga nie chce tak ładnie spadać tylko od niejedzenia, więc trzeba i tyłek ruszyć ((oo))
  • Odpowiedz
@Gingerlicious: zróżnicowana dieta (ogólne zasady typu nie wsuwaj fast foodów), mniejsze talerzyki w domu, dużo wody, dużo spacerów już robią swoje. Trzymam kciuki! Dasz radę
  • Odpowiedz