Wpis z mikrobloga

@ZaoSan: też pisałem rok temu maturę i rozszerzenie walnąłem na 70%, a liczyłem na 30 xDDDD. Liczyłem dopóki mi się czas nie skończył, ale tegoroczne rozszerzenie to jakiś #!$%@? robił, to 15 z 3 podpunktami to xDDD. Osobiście nie wiem czy bym teraz zdał rozszerzenie na 30%, a jestem na 2 semestrze studiów technicznych xDD. Życzę wam mireczki jak najlepszych wyników, ale po takiej maturce to ja nie wiem
@krystian-golonka: oskarek pisal o zdebilnionych arkuszach podstawowych i miał racje, a rozszerzenia powinny być nieco trudniejsze żeby zróżnicować poziom, btw ze mną uczyło się 3 laureatów na studiach radzili sobie słabo a i po studiach nie skończyli jakoś wybitnie, matura poszła wszystkim słabiej więc nie becz ludzie z lat poprzednicih to mały odsetek w rekrutacji
@cactooos: A co ma być na poziomie podstawowym, jak nie proste zadania? A Oskarek to dał 2 najprostsze zadania i śmiał się jakie to matury teraz nie są proste xD I nie porównuj arkuszy tych do dawnych, gdzie kiedyś matma nie była obowiązkowa albo sobie amnestie brałeś. A i nigdzie nie beczałem, mam wywalone w tą matmę bo jej nawet nie zdawałem. A z tymi ludźmi z poprzednich lat, tak to
@numeryczny_mikolaj12: Od kiedy pochodne i granice są na maturze? Ale w sumie te dla mnie są najłatwiejsze xD Ogólnie to fajnie tak wrócić do takiego tematu po latach. Człowiek wtedy sobie uświadamia jak mocno się zawęził i wyspecjalizował. Liczby zespolone? Nie ma problemu. Macierze? Luzik. Nawet równania różniczkowe cząstkowe, nie są takie straszne. Ale na zadaniu z trójkątem bym chyba poległ, bo nie pamiętam warunku na wpisanie okręgu. Zadanie 11 z
@numeryczny_mikolaj12 wiesz, może się #!$%@? przygotowywali.
Ja zawsze twierdziłem, że jak za pierwszym razem się nie przygotujesz będąc w szkole, to potem jest ciężko.

Może i była najcięższa wasza matura, ale zawsze przez palce czytam takie komentarze, bo co roku każdy tak mówi, żeby podnieść swoje ego czy coś jakoś się usprawiedliwić.
@numeryczny_mikolaj12 stary, to im się nie dziwię. Matma na studiach jest inna. Są inne rzeczy poprostu i nie dziwię sie, bo 90% studentów na kierunkach technicznych nie poprawiłoby swojego wyniku. Uwierz mi. To nie takie łatwe, że nauczysz się na studiach całek potrójnych to automatycznie ćwiczysz funkcje czy prawdopodobieństwo. Pójdziesz na studia to sam to zauważysz, że idzie się dalej.