Wpis z mikrobloga

Tak z życiowych osiągnięć to nigdy nie słyszałem tego tako Hemingwaya i Quadrofaggotporte
  • 54
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@HAL__9000 a jeżeli jesteś czlowiekiem, który chodzi w koszulce perfectu i uskytecznia monologi o tym, że kiedyś to bylo, teraz to nie ma i prawdziwa muzyka to tylko taka grana na instrumentach to dyskusja z tobą jest zwyczajnie bezsensowna.
Co w twoim mniemaniu znaczy "wartość"?
Zgodnośc z twoim kodeksem moralnym?
Chcesz aby ludzie poprzez swoje dzieła reprezentowali pogląd spójny z twoim?
  • Odpowiedz
@chozagaraze: Wartościowa muzyka to taka, która przede wszystkim jest dojrzała, nieprostacka, ambitna, niebanalna, starająca się przekazać coś głębokiego, czy opowiedzieć ciekawego w wysublimowany, najlepiej niedosłowny sposób, pobudzająca wrażliwość, oddziałująca na słuchacza na wielu płaszczyznach, nieobrażająca jego inteligencji, oferująca doznania słuchowe, wyróżniająca się niebanalnym brzmieniem (tak, zagranym na klasycznych instrumentach, gdzie obróbka komputerowa jest jedynie małym dodatkiem pozwalającym pozbyć się jakichś drobnych niedoskonałości), będąca w stanie pozostawić trwały ślad w historii
  • Odpowiedz
@HAL__9000 czyli w sumie nasmarowałeś elbarot o tym, że muzyka powinna przekazywać spójne z twoim przekonaniami tezy, poglady, system wartości i nazwałeś je obiektywnymi, czyli nic nowego nie wniosłeś dla mni, bo to już wiem
  • Odpowiedz
@chozagaraze: Ale o co ci chodzi z tymi poglądami cały czas? Ja ich nie wymyślam według własnego widzimisię. Ja je kształtuję na podstawie już istniejących wartości. W ogóle to, co napisałem, to nie jest kwestia czyichkolwiek poglądów, a co dopiero gustów.
  • Odpowiedz
@chozagaraze oczywiscie wykluczamy zywe akty njenawisci, ale np taki przygodny seks, który według społeczności np chrześcijańskiej (nie ma to by udezenie w chrzescijan, bez jakis dopowiadan)jest zły, w jaki bezpośrednio nakręca nienawiść? Moze co najwyzej powiedziec,ze nakreca kompsunkcjonizm, hedonizm i materializm
  • Odpowiedz
@chozagaraze: Ponieważ byłoby lepiej, gdyby wszyscy żyli w świadomości i według prawdziwych wartości (artystycznych), a nie tak jak niektórzy, np. rzeczona w tym wpisie społeczność gimbów, którzy mają w zwyczaju ubóstwiać jakieś beztalencia i ich wypociny.

Co do drugiego komentarza, to wyszedłeś poza temat za bardzo. Ja cały czas piszę o wartościach w szeroko pojętej sztuce, a nie pomyślałem przez chwilę o czymś takim, co przytoczyłeś i na tego typu
  • Odpowiedz
@HAL__9000 myślisz, że jakieś conajmniej 200 tysiecy stalych sluchaczy ww panow kieruje sie w zyciu tymi samymi wartosciami? Czy tylko np ogladasz wywiady z ludzmi z którymi w pełni się zgadzasz? Zaloze sie, ze sa tam jednostki, które sluchaja rowniez wykonawcow, ktorzy przypadli by i tobie do gustu
  • Odpowiedz
@chozagaraze: Jeśli nawet zdarza się im słuchać dobrej muzyki, to fakt, że później wracają do tych "swoich" rytmów i nie widzą znacznej różnicy w poziomie, jaki prezentują te utwory, jest co najmniej niepokojący.
  • Odpowiedz
@HAL__9000 ale to, że słuchają takiej czy nie innej muzyki dyskwalifikuje ich jako ludzi czy jak?
Muzyka w swoich prymitywnych początkach miała służyć głównie w celach rozrywkowych i teraz również po części tak jest. Może ta muzyka jest dla nich pewnego rodzaju odskocznią od rzeczywistości, takim tupowym "odmóżdzeniem"? (Chodz akurat Taco Hemingway czy Quebonafide nienajlepsze przykłady muzyki do takie bujania się,że tak to ujme, ale to kwestia drugorzędna)
Wiadomo, że najlepiej
  • Odpowiedz