Wpis z mikrobloga

Nie wiem, kim jest ten Wawrzynowski, ale ma rację. W Polsce nie ma żadnego ogólnego plany szkolenia, jaki mają w większości krajów. Nie ma w ogóle kultury szkolenia, dzieci albo są uważane za zdolne i "same się uczo", albo za niezdolne i się ich wtedy nie uczy. To co prawda duże uproszczenie, ale tak to w klubach wygląda.

Podstawowe rzeczy do szkolenia piłkarza:

Zaplecze sanitarne i klubowe (szatne, łaźnie, magazyn sprzętu itp),
@tomekwykopuje: największym problemem Bońka jest poddańcze mu dziennikarstwo. Zachowuje się jak prostak, odpowiada arogancko, bagatelizuje problemy - a w zamian dostaje tylko oklaski i poklepywania po ramieniu od ludzi, którzy parę lat wcześniej w takiej samej sytuacji jechali z Grzegorzem Lato. A więc palma ma mu prawo #!$%@?ć, skoro nikt mu zimnego okładu na czoło nie kładzie. Ostatnio na krytykę dziennikarza (jakiś niepokorny się trafił) odpowiedział wyśmiewaniem się z jego nazwiska
@stefan8800: on zawsze taki był tylko jak już ktoś tutaj to napisał ma sługusów, którzy poklepują po plecach. Bronią go wyniki, ale to nie jego zasługa tylko tego, że w jednym czasie pojawiło się kilku piłkarzy, którzy mają trochę większe pojęcie aniżeli kopnij i biegnij. Dodatkowo te gadanie, że boniek nadał prestiżu i wartości pucharowi Polski - pojawił się stadion na którym można grać to i otoczka się zrobiła, a nie
@Dr_Manhattan: Dziennikarzy dyscyplinuje Janusz Basałaj (Dyrektor Dep. Komunikacji i Mediów w PZPN), który wszystkich zna, bo już w życiu obskoczył wszystkie możliwe redakcje. Podobno zdarzało się, że jak ktoś coś napisał nie po słusznej linii, to odbierał od Basałaja obraźliwe telefony i smsy. Zresztą nawet na Twitterze potrafi besztać dziennikarzy, powstał tam nawet dla beki hashtag tatajanusz.

Największym klakierem Bońka jest Stanowski i właśnie Borek razem z całym Polsatem. Oczywiście Przegląd
Dziennikarzy dyscyplinuje Janusz Basałaj (Dyrektor Dep. Komunikacji i Mediów w PZPN), który wszystkich zna, bo już w życiu obskoczył wszystkie możliwe redakcje. Podobno zdarzało się, że jak ktoś coś napisał nie po słusznej linii, to odbierał od Basałaja obraźliwe telefony i smsy. Zresztą nawet na Twitterze potrafi besztać dziennikarzy, powstał tam nawet dla beki hashtag tatajanusz.

Największym klakierem Bońka jest Stanowski i właśnie Borek razem z całym Polsatem. Oczywiście Przegląd też się