#anonimowemirkowyznania Mireczki i Mirabelki. Mam współdzielony balkon oddzielony pleksi. Jestem nałogowym palaczem papierosów( niestety) mam sasiadke obok która tego nie toleruje mówiąc ze ten dym jest u niej w mieszkaniu i jest alegiczka. Gdy pójdę zapalić trzaska drzwiami by znać o tym ze to jej przeszkadza. Dzwonilem do spółdzielni zapytac sie o regulamin czy palenie na balkonie jest dozwolone czy nie, usłyszałem ze mozna palic na balkonie papierosy. Pytanie brzmi
Podobno w redakcji sportowej TVP okrutne #!$%@? na Michniewicza, a Kurowski cały dzień płacze po kątach. Szkolnikowski zdecydował się na podjęcie radykalnych kroków i sięgnie po najcięższą broń. Od następnego meczu wywiady z Michniewiczem przeprowadzać będzie on:
Wam też często śni się szkoła średnia? XD I to, że we śnie ciągle zastanawiacie się, czy jeszcze muszę wstać rano i tam iść, bo np. nie zdam?
Mi się często śni i nie potrafię sobie przypomnieć że już dawno ją skończyłem. A później po przebudzeniu jeszcze mam chwilową rozkminę, czy na pewno nie muszę już iść XD
@Damianowski: @BaltiBaltazar: Dzięki Panowie, bo już się bałem, że mi się coś w głowie miesza. 20 lat po maturze, nigdy się szkołą za bardzo nie przejmowałem, raczej na luzie podchodziłem, a coraz częściej mam takie sny, że siedzę w klasie i orientuję się, że już strasznie dawno nie byłem w szkole, mam same nieobecności i nie dostanę promocji do następnej klasy ( ͡°ʖ̯͡°
@aut91: Tych klubowych MŚ nikt nie pokazuje w tym roku? Kanałów sportowych nasrane dwadzieścia, człowiek płaci te #!$%@? abonamenty a potem i tak musi chińskie strimy oglądać
Dzień dobry. Ponieważ to będzie ostatnia rozpiska przed świętami Bożego Narodzenia (co prawda jeszcze jutro jest transmisja z Eredvisie, ale już sobie odpuszczę) to pozwólcie, że złożę wam najserdeczniejsze życzenia. Lecz niech nie mój głos skromnego chłopaka wybrzmi w waszych domach i zakładach pracy, ale prawdziwej legendy polskiej piłki, bożyszcza Stali Mielec, króla strzelców Mundialu, ikony polskiego parlamentaryzmu, najwybitniejszego w historii PZPN Prezesa Tysiąclecia (wystarczy Zbigniew Boniek), czyli Grzegorza Lato (Ale zaraz, chwileczkę... tak to my eee nie będziemy...).
Dzień dobry. Kontynuujemy rozgrywkę w Lidze Mistrzów, dziś meczem dnia starcie Bayernu Juliana Nagelsmanna z naszym Robertem Lewandowskim w składzie, z Barceloną Ksawiegio, Ksiawiego, Ksawego bez Maradony. Za to ze Szpakowskim przy mikrofonie.
Wczoraj zostałem zapytany, ile wg mnie bramek strzeli dziś Roberdzik. Spójrzmy na to tak: brakuje mu czterech trafień do 70 goli w roku kalendarzowym. No jakby dziś tyle strzelił... ale bardziej obstawiam jakieś dwie, chociaż wcale nie jestem przekonany czy Bayern to wygra, przez ostatnie osłabienia kadrowe. Może jakiś remis i fartowny awans Barcelony?
81. minuta: A tuż po meczu zapraszamy na nasze studio skrótów, a w nim analizy, opinie ekspertów i przede wszystkim bramki jakie padły w tej kolejce Ligi Mistrzów, a było ich sporo, więc na pewno warto zostać z nami by delektować się wspólnie tą ostatnią kolejką fazy grupowej, a tymczasem Bayern w poszukiwaniu czwartej bramki... 85. minuta: A ja przypominam państwu, że tuż po zakończeniu meczu zapraszamy na nasze
#anonimowemirkowyznania Muszę napisać na wykopie, bo już nie mam do kogo mordy odezwać... to ja, YuNgBrAtZ..
Założyłem konto na jednej z aplikacji do poznawania ludzi, dodałem swój ryj, ale na zdjęciu wyszlem zaskakująco dobrze, cienie i kąt więc wyszło bardzo dobrze (taki high tier normie wyszedłem na zdjeciu tym jednym, a na żywo to śmieć genetyczny) no i pisze do wielu osób i poznałem kilka takich słodzinek, milutkie są, angażują się w rozmowę, same tematy zaczynają, rozpisują się i już od początku rozmowy pokazują chęć spotkania się i wiecie co? #!$%@? MI W #!$%@?! bo wiem że przez moje 165cm wzrostu, trądzik na całej mordzie od 6 lat (na zdj nie widać wcale, teraz 18 level), aspergera, nerwice, fobie społeczna, NIGDY nie będę mógł się spotkać z taką słodzinką...pomyśleć że dla innych to jest coś normalnego, a dla mnie to jest nieosiągalny szczyt marzeń...cmon bruh...it's over...
Halo, ze stadionu Energia w Gdańsku, gdzie już za chwilę zmierzą się narodowe reprezentacje Polski i Włoch, wita państwa Dariusz Szpakowski. Chłodny październikowy wieczór, ale wszystkie polskie serca są dziś rozgrzane wiarą w zwycięstwo biało-czerwonych, prowadzonych do boju przez najlepszego piłkarza Europy w plebiscycie UEFA: Roberta Lewandowskiego. Nie zagrał w meczach z Holandią i Bośnią oraz z Hercegowiną, wypoczął, nabrał sił, powiedziałbym takiego głodu występów w reprezentacji i dziś przed meczem oznajmił:
Moja żona ma bratanka, lvl 12. Ten bratanek ma straszne parcie na hajs - on nic nie chce na urodziny, święta, tylko hajs. Jest bananem i z żoną mamy misję nauczenia go cieszenia się z momentów i drobnostek. Pod choinką położyliśmy kopertę z jego imieniem. Młody juz przebiera nogami, już kalkuluje ile tam królów znajdzie. Zawołam plusujących z informacją jak zereagował na bilet do escape roomu. To też taki prezent dla jego
@miodeksmrodek: Tak to rozegrałeś, że ten bilet będzie się dzieciakowi kojarzył z rozczarowaniem i upokorzeniem na oczach całej rodziny. Pewnie się zaweźmie i za #!$%@? do tego escape roomu nie pójdzie po takiej akcji.
W tym tygodniu Wielki Brat nauczył nas, że rasistowskie żarty są złe, ale rażenie ludzi prądem, sprawianie rzeczywistej krzywdy fizycznej dwóm kobietom, oraz nazywanie ludzi jedzących mięso, mordercami, spełnia standardy społeczne TVN-u...
Wegeta nie robiła afery, bo to nie ona jest rażona prądem, więc wszystko spoko... Kolejna osoba, która przeżywa jedzenie mięsa, ale ludzi już można krzywdzić?
@Roger_Casement: Też sobie wczoraj pomyślałem, że gdyby mieli te kury lekko porazić prądem to weganka by histerii dostała i wezwała Greenpeace. Ale jak dwie kobiety dostają raz po raz to spoko, jeszcze sobie pewnie weźmie jakiś bonus za 20% baterii.
Pijcie ze mno kompot. Mamie usunęli wczoraj jeden z dwóch nowotworów. Zabrali się za ten trudniejszy, na rdzeniu kręgowym. Nie wystąpił żaden udar, ani paraliż. Wybudzili ją wczoraj ze śpiączki, była strasznie obolała i na silnych lekach narkotycznych, ale jest bardzo dzielna! Operowali ją w pozycji gdy leżała na brzuchu, była zaintubowana. Resztkami sił, z wysuszonym gardłem powiedziała do mnie "daj mi rękę". Dałam, a wtedy ścisnęła mi ją z całej siły,
Echh, no i stało się. Dzisiaj od nas odeszła, miała 9 lat. Nie mogę w to jakoś uwierzyć, że już więcej nie zobaczę tej kochanej, czarnej kupy futerka. Trzymaj się, malutka