Wpis z mikrobloga

#ciekawostka #motoryzacja #przemysl #biznes #tesla

Fun fact 1:
Wbrew obiegowym opiniom Tesla nie wybudowała od zera fabryki we Freemont tylko kupiła ją
od Joint Venture GM i Toyoty. Fabryka nazywała się NUMMI(New United Motor Manufacturing) i cierpiała z powodu rosnących kosztów w Kalifornii
(koszty produkcji samochodu o 30% do 40% większe w porówaniu do środkowych stanów).

Fun fact 2:
Pod koniec lat 90, około 5500 pracowników NUMMI wytwarzało tam ~360 000 pojazdów różnych typów rocznie.
Rekord to 428 633 w 2006. Co oznaczało 6000 tygodniowo.
Szybkość osiągana dzięki metodykom Kanban, Kaizen itp.

Fun fact 3:
Tesla zatrudniając 10 000 pracowników ma problemy z osiągnięciem 2000 tygodniowo.
Z jednej strony muszą produkować dodatkowo baterię.
Ale z drugiej jakość wielu z pojazdów pozostawia wiele do życzenia.
(ludzie odpowiedzialni za wypuszczenie takich baboli polecieliby ze stanowisk w starej NUMMI).

https://www.eastbaytimes.com/2006/03/05/nummi-plant-a-model-for-ailing-car-industry/
https://en.wikipedia.org/wiki/NUMMI
Obrazek stąd: https://www.lean.org/shook/DisplayObject.cfm?o=1425
Pobierz J.....n - #ciekawostka #motoryzacja #przemysl #biznes #tesla

Fun fact 1:
Wbrew ob...
źródło: comment_fDKqYKAUcSf6kte4zMuGQbYvdYsQUaeB.jpg
  • 11
@Jojne_Zimmerman: @FLAC Ale taguj #gownoprawda

Co oznaczało 6000 tygodniowo.

Tesla zatrudniając 10 000 pracowników ma problemy z osiągnięciem 2000 tygodniowo.


Tesla obecnie produkuje ponad 5.500 samochodów tygodniowo.

~1100 Modeli S;
~1100 Modeli X;
~2400 Modeli 3 (tyle było przed zamknięciem linii celem kolejnych przyśpieszeń);

Z jednej strony muszą produkować dodatkowo baterię.


NUMMI była montażownią. Tesla nie produkuje w fabryce baterii, produkuje za to:
- silniki elektryczne;
- wnętrza;
- szyby;
-
@LooZ:

NUMMI była montażownią.

Nie była bo wytwarzano tam najważniejszą część: nadwozia.

Nie ma na świecie drugiej takiej fabryki która tak wiele produkowałaby "in-house".

No bo to nie ma sensu i nikomu się nie opłaca. Są dostawcy OEM. A jeśli firma ma łeb na karku to dywersyfikuje dostawców OEM aby mieć lepsze argumenty do negocjacji ceny.

~1100 Modeli S;
~1100 Modeli X;
~2400 Modeli 3
1100 + 1100 + 2400 to
@Jojne_Zimmerman: Rozumiem, że miałeś kontakt z Modelem 3, że twierdzisz, że jest niedorobiony? No bo jak tak to dlaczego tysiące ludzi w USA nie robią z tego powodu afery?

1100 + 1100 + 2400 to nie 5000, ale też nie 2000 jak na samym początku skłamałeś.

No i ile firm prowadziłeś, że jesteś w stanie stwierdzić, który CEO jest poważny, a który nie? Jakiś link do wywiadu, w którym Elon zarzucał
@Jojne_Zimmerman:

Nie była bo wytwarzano tam najważniejszą część: nadwozia.


No popatrz. Czyli tak samo jak robi to Tesla. Plus wszystkie wyżej wymienione rzeczy.

1100 + 1100 + 2400 to nie 5000.


Oczywiście, literówka.

No bo to nie ma sensu i nikomu się nie opłaca. Są dostawcy OEM. A jeśli firma ma łeb na karku to dywersyfikuje dostawców OEM aby mieć lepsze argumenty do negocjacji ceny.


To czy się nikomu nie opłaca
@LooZ: tak tak, wiemy. Ostatnio jest modna śpiewka że hamburgery są przyzwyczajone do gównianego spasowania elementów, u nich to standard, i w sumie my tez nie powinniśmy mieć takich wyśrubowanych wymagań ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Akurat Model S w zasadzie jest ok. To trójka jest niedorobiona począwszy od bagażnika i tabletu na procesie produkcyjnym skończywszy.


@Jojne_Zimmerman: no ale trojka to z definicji 'gorsza' eSka, wiec bagaznik i deska ma swoje usprawiedliwienie. Jak chcesz full wypas to masz brac S. Problemem jest proces produkcyjny. IMO niepotrzebnie rzucili sie w ten cel 'samochod za 35k' skoro na drozsze produkty i tak maja kolejki. Lepiej byloby przeznaczyc srodki na
@Zbinon:
Trójki nie. Ale X mam okazję widzieć codzienie i nie ma cudów jak za tą cene.

@GokuMK:
Z kolejkami za model 3 jest tak, że płacisz tysiąc dolców i jesteś w kolejce. Rezerwacji jest 430 tysięcy. W pierwszym kwartale tego roku dostarczono 8 tysięcy.

W 3 następne kwartały optymistycznie policzmy po 16 tysięcy dostarczonych. Razem to niecałe 60 tysięcy w rok. A zamówień jest 430 000. Wszyscy ci ludzie