Wpis z mikrobloga

@AnonimoweMirkoWyznania spróbuj wdrożyć jakiś program naprawczy, powiedz jej, że jak z tym nic nie zrobi to nie widzisz tego dalej. Jeżeli nic to nie da, to niestety, ale uciekaj. Ty już jesteś tak sfrustrowany, że nie myślisz o niczym innym i non stop siedzi Ci to w głowie. Co więcej, ja kiedyś byłem w podobnej sytuacji, skończyłem to i dokładnie rok później poznałem obecnego, cudownego różowego. Żałuję, że to tyle trwało.
  • Odpowiedz