Wpis z mikrobloga

Swoją drogą, pewnie gdyby Peugeot nie silił się na jakieś manewry, a hamowałby jadąc na wprost, to albo nawet by wyhamował (jadąc prosto hamuje się znacznie skuteczniej), albo stłuczka byłaby niewielka (i uszkodzony np. tylko zderzak).

A tak to cały bok do naprawy plus zawieszenie i koła niekoniecznie z radością przyjęły przejazd przez ten krawężnik.
Plus jednak ryzyko przejechania kogoś na chodniku.

No tyle że nie stuknął poprzednika.
Wszystko zostało powiedziane. Nikt w sumie tu nie jest winny poza gościem w peugeot, który nie dostosował bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu. Natomiast co do kierującego seatem czy miał obowiązek ustąpić pierwszeństwa rowerzyście? O to bym się kłócił bowiem rowerzysta porusza się w sposób nieprawidłowy, z drugiej strony nieustąpienie mu pierwszeństwa mogłoby skutkować potrąceniem co byłoby gorsze w skutkach.
@mroz3: Tym się kończy #!$%@? puszkami po mieście. Obowiązkowo progi zwalniające z nienewtonowską cieczą. Prawy pas, a co najmniej 80km/h cisną. Przed przejściem powinni zwolnić i zachować ostrożność.
@DRESIARZZ W lato na suchej nawierzchni opony i tak się "wgryza" asfalt i długość hamowania jest podobna co innego w zimę lub na deszczu.

Jak jest ciepło to prawie zawsze słychać pisk więc to nic nadzwyczajnego
W lato na suchej nawierzchni opony i tak się "wgryza" asfalt i długość hamowania jest podobna


@Zgredzimierz: Skąd te wnioski? Chyba coś Ci się pomyliło opona letnia jest twarda i nie wgryza się w asfalt, gdy hamujesz bez abs to lecisz w poślizgu, nie możesz skręcać - omijać przeszkody. Istnieje opcja, że umiesz hamować pulsacyjne z podobną prędkością jak abs ale raczej nie dasz rady.

Sprawny ABS nie doprowadzi do zablokowania