Wpis z mikrobloga

@Qfarcowy: Znajoma jest w tej chwili sama w meksyku właśnie na takim tripie i żyje z wolontariatu... przygoda niesamowita z tego co widzę po zdjęciach i filmach, ale nie zapominaj że jest to też trochę dziki kraj, także zawsze warto zachować czujność.

Koleżanka wracała z imprezy i standardowa tematyka, gość na motorze, pukawka do skroni i wyskakuj z plecaka i z telefonu. Trauma pozostała, ale jak mówi ilość pozostałych pozytywnych
  • Odpowiedz