Wpis z mikrobloga

@mistejk: podobnie jak bmw, vw, mercedes/maybach, i w zasadzie wszystkie wielkie firmy z niemiec.
Jak jest wojna to kończy się marketing i dobry pr, zamiast samochodów masz produkować czołgi i nikogo nie obchodzi twój pr.

Tych faktów nie da się ukryć, te firmy są tego świadome i przygotowane na wielkich bolaków wrzucające tego typu obrazki na ich fanpejcz.
@kumkumrere: Lel, które? Przede wszystkim jedynie Ferdinand został jakoś wykorzystany bojowo. Niby potężny, ale na wielką skalę wojenną niepraktyczny, dodatkowo bezsilny wobec piechoty i zawsze wymagający wsparcia. Że ja już nie wspomnę o typowo niemieckim przekombinowaniu i kosztach produkcji.

O Mausie to już w ogóle szkoda gadać, zupełnie poroniony pomysł (choć zastosowano w nim ponoć parę ciekawych technologii, co jednak nie miało żadnego przełożenia na praktyczny użytek).