Wpis z mikrobloga

Miraski, taka sprawa jest: dzisiaj będę swojego szefa informował, że odchodzę z pracy - trochę się wczoraj posprzeczaliśmy i miarka się przebrała, więc ten januszbiznesu mnie poinformował, że jeśli chcę, to mogę złożyć wypowiedzenie. Oczywiście, że chcę! Miałem to zrobić w najbliższym czasie, ale wczorajsza sprzeczka tylko przyspieszyła sprawę. Dużo rzeczy na to się złożyło (kiedyś może opiszę je tutaj w osobnym wątku), ale na przykład już drugi miesiąc spóźnia się z wypłatą. W sumie to drugi miesiąc z rzędu w dzień wypłaty nie dostaję po prostu nic, a on mi każe brać pieniądze z utargu.

Podejrzewam, że będzie mi robił problemy i nie zgodzi się na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron (bo foch) i przystanie tylko na wypowiedzenie. Szczerze mówiąc nie mam ochoty siedzieć tam jeszcze ponad dwa tygodnie (taki mam okres wypowiedzenia), więc jeśli będzie się upierał na to wypowiedzenie, to zamierzam mu zaproponować, że wybiorę w tym czasie zaległy urlop, nadgodziny i jeszcze jakiś urlop na żądanie. Jeśli ma trochę RiGCz-u w głowie, to powinien przystać na moją propozycję. Z tym RiGCz-em to jest u niego różnie, więc postawię warunek, że jeśli nie wypłaci mi w piątek pensji za marzec (wypłatę powinienem dostawać ostatniego dnia danego miesiąca), to tę sprawę zgłoszę do odpowiedniego urzędu/instytucji. I tutaj moje pytanie do Was: do jakiej instytucji zgłosić fakt niepłacenia pracownikowi. PIP jest odpowiednim miejscem na zgłaszanie takich spraw?

#pracbaza #januszebiznesu #prawo
  • 24
@Mirek_przodowy: Zgłoś go. Nie tylko jest szansa, że uchronisz jego przyszłych pracowników przed podobnym losem i utrzesz januszowi nosa, ale jeszcze dostaniesz zaległe wypłaty, plus 3-miesięczną pensję w ramach odszkodowania za karę będzie musiał Ci zapłacić. Nie wahaj się i daj znać jak poszło!
@Zorannio: Fakt faktem, że zaległe wypłaty w końcu dostałem. 'Dostałem' to nawet nieodpowiednie słowo, bo ja je po prostu wyżebrywałem z utargu (żeby jeszcze jakiś wielki był ten utarg...), oczywiście robiłem to za jego zgodą. Ostatnią pensję za luty wziąłem dopiero 21 marca, a ostatnią ratę za styczeń 'otrzymałem' 16 lutego. Za ten miesiąc mam na razie w kieszeni 300 złotych - ustaliliśmy wspólnie z dwa tygodnie temu, że po 'otrzymaniu'
@michal_0107:
Art. 55 [Rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia przez pracownika]
§ 1. Pracownik może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia, jeżeli zostanie wydane orzeczenie lekarskie stwierdzające szkodliwy wpływ wykonywanej pracy na zdrowie pracownika, a pracodawca nie przeniesie go w terminie wskazanym w orzeczeniu lekarskim do innej pracy, odpowiedniej ze względu na stan jego zdrowia i kwalifikacje zawodowe.
§ 1 z indeksem 1. Pracownik może rozwiązać umowę o pracę w trybie określonym w
@leesiuu: Wypowiedzenie zaproponował on sam. Ja mu chcę dać wybór: albo porozumienie albo wypowiedzenie, ale wtedy wybieram zaległy urlop i nadgodziny. Jeśli nie przystanie na żadną z propozycji, to wtedy informuję go, że jeśli w piątek nie dostanę wypłaty (a raczej się na to nie zanosi), to zgłaszam ten fakt do Inspekcji Pracy. Na dzień dzisiejszy nie zalega mi z żadną wypłatą, ale w piątek może się to zmienić.
@Mirek_przodowy: Z czego miałby to płacić to już nie Twoje zmartwienie. Ale jeśli się umawiałeś i uzgadniałeś coś to raczej się tego trzymaj dopóki i on dotrzymuje swojej części umowy. Choć i tak formalnie powinieneś podpisać odbiór wypłaty z datą, albo mieć dowód w postaci przelewu - a tego nie ma.
PIP na pewno zainteresuje się wszystkim co tutaj wymieniasz.