Wpis z mikrobloga

Jak patrzę na niektóre zlecenia transportowe to mnie bierze na śmiech.
Przecież tego się nawet #bekaztransa nie da nazwać.
Zlecenie transportowe większości firm zlecających przewóz dalszym firmom ma często takie absurdalne warunki, by tylko uniknąć zapłaty za przewóz.
Zlecenie z pkt. A do pkt. B jest proste. Wiadomo, że muszą być do tego listy przewozowe etc.
Ale bajka zaczyna się przy przesyłaniu dokumentacji do zleceniodawcy wraz z fakturą - ostatnio czytam, że do faktury mają być dołączone: CMRy (co jest w sumie oczywiste), inne duperelne dokumenty związane z transportem (czego też nie ma się co czepiać), potem zaczyna się m.in. dwa egzemplarze zlecenie (które przecież zostało już wykonane), podpisane przez kogośtam i kogoś tam (jakby sam właściciel/prezes/inny upoważniony nie wystarczył), jakaś dokumentacja związana z przejazdem (która de facto nie ma znaczenia dla zlecającego) plus coś tam jeszcze. Oczywiście nie są to jakieś nadmierne uciążliwości, ale za tym rozbudowaniem stoi coś innego: "brak jakiejkolwiek dokumentacji będzie skutkować odesłaniem faktury i niezaksięgowaniem".
Inny kwiatek: faktura ma zostać wystawiona (i wysłana z oryginałami CMR etc.) w miesiącu wykonania usługi, pod rygorem odesłania faktury bez księgowania (co w sumie jest dość śmieszne, ale to na kiedy indziej) - teraz sobie wyobraźcie zlecenie, które jest wykonane 31 grudnia o godz. 18 na drugim końcu polski - przecież nie ma możliwości przesłania wtedy oryginałów dokumentacji w miesiącu wykonania usługi...
Co z tego, że usługa wykonana, a zleceniodawca otrzymał kasę od swojego kontrahenta. Trzeba się jeszcze nachapać i spróbować nie zapłacić (z byle powodu) swojemu zleceniobiorcy ( ͜͡ʖ ͡€)


W sumie to #prawo też, bo pewnie 95% kancelarii w polsce ma w obsłudze firmy transportowe ;)
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Ogar_Ogar: o tak, tak.
Jedna z największych korpo na świecie z zakresu budowlanki ma umowę składającą się z 9 załączników (numerowana od 1 do 9). Podstawowa umowa mówi, że wypłata za dostarczony towar jest dokonywana w terminie X. W załaczniku nr 3 jest za to zapisana "ważność" załączników. Umowa podstawowa jest na którymś tam miejscu i zgodnie z tym 3 załącznikiem "załącznik o wyższej ważności jest stosowany przed załącznikiem o
  • Odpowiedz
@eaxene: zlecenia transportowe w Polsce to rak, ale na szczęście wiele tych zapisów to jest tylko takie #!$%@?, żeby sobie #!$%@?ć. w przypadku Transa, jeśli firma ma same pozytywy, to z tych zapisów co najwyżej śmiechę pod nosem i nie wchodzę w dyskusje ze spedytorem co do ich zasadności...
  • Odpowiedz
@eaxene: Do zlecenia transportowego zawsze można się też potem przyczepić, że zawierało niedozwolone klauzule których jest w tych zleceniach multum, można śmiało kierować sprawy do sądu, najczęściej te firmy nie chcą, aby sądy czytały to, co jest w ich zleceniach i ostatecznie płacą. Najgorzej jest, gdy firma nie płaci "bo nie" a my nie chcemy inwestować czasu i pieniędzy w rozprawę sądową. Tutaj mamy chyba małe pole manewru. Bo w
  • Odpowiedz
my nie chcemy inwestować czasu i pieniędzy w rozprawę sądową


@magnate: ja bym dał moim klientom nie inwestować w sprawę sądową ( )
  • Odpowiedz