Wpis z mikrobloga

Zazdrość ma różne oblicza... znajomy dobre kilka lat chodził z pewną dziewczyną, z którą w końcu doszli wspólnie do wniosku, że to nie to i oboje poszli w swoją stronę. Nie kontaktowali się, każde z nich wzięło ślub i miało dzieci.

Teraz, ok. 10 lat po rozstaniu kolega dowiedział się, że jego dawna miłość zginęła w wypadku. I teraz - wyobraźcie sobie - obecna żona NIE PUŚCIŁA GO NA POGRZEB. To znaczy fizycznie nie utrudniała mu wyjazdu, ale zastosowała skomplikowany szantaż emocjonalny w którym pojawiła się zawoalowana groźba długiego intensywnego focha. Koniec końców nie pojechał.

#zwiazki #logikarozowychpaskow
  • 42
@haes82: mój mąż spotykał się kilka lat temu z kobietą, która umarła jak byli w związku, obecnie jak idziemy na cmentarz, to zawsze idzie zapalić jej znicz (właściwie to idziemy tam razem), moim zdaniem taka postawa świadczy o nim dobrze i szczerze mówiąc gdzieś w głębi duszy jestem z niego dumna.