Wpis z mikrobloga

@void1984:
Norwegia 290 sklepów na cały kraj sprzedających mocny alkohol, piwo można kupić w tygodniu do 20, w soboty do 118, w niedziele nie można - w niedzielę w ogóle nic nie można kupić... (tylko małe sklepy są otwarte)
"i jakoś ludzie żyją".

Zamiast zrobić coś, żeby żyło się lepiej tu, to wszyscy tylko narzekają i wyliczają, gdzie to jest lepiej.
"o jak bardzo mi przeszkadza zakaz handlu w niedzielę -
@strikingsurface: Mieszkałem rok w tej Norwegii - przed 18 w sobotę ludzie kupują 6-paki piwa na zapas. Mocniejszy alkohol przywoziłem z Polski.

Zamiast zrobić coś, żeby żyło się lepiej tu

Co mogę robić, gdy ludzie głosują na lewicę, by robiła PRL 2.0? Po tylu dziesięcioleciach kształtowania homo sovieticus nic nie da się zrobić. Tymczasem w Norwegi nie musiałem mieszkania zamykać, ani wiązać roweru. Mentalność jest inna.