Wpis z mikrobloga

@gardan:

Dlaczego od najmłodszych lat straszy się dzieci dentystą, lekarzem itp.?

Bo poziom higieny jamy ustnej u Polaków woła o pomstę do nieba, a do dentysty chodzi się nie na wizyty kontrolne i jakieś szybkie zabiegi, gdy tylko coś zaczyna dziać się z zębem, tylko na wyrywanie tego co zostało z zębów po latach zaniedbań. Podobno studenci stomatologii ze Szwecji przyjeżdżają do Polski, żeby na żywo zobaczyć próchnicę u dzieci,
  • Odpowiedz
@Dorciqch:

no pięknie i teraz dziecko będzie kojarzyło wizytę u dentysty z cierpieniem

A z czym ma kojarzyć? Przecież taka jest prawda że większość wizyt u stomatologa jest związana z większym lub mniejszym cierpieniem.

Cierpienie jest według katolików wymierną wartością, którą można ofiarować w zamian za coś, na przykład za swoje grzechy, lub za
  • Odpowiedz
Przecież to bez sensu. Lepiej jakby np. dał swoje ostatnie ciastko koledze albo jakieś inne poświęcenie. No ale tak to jest jak się zatrudnia ludzi bez wyobraźni do tworzenia książek.
  • Odpowiedz
Bo poziom higieny jamy ustnej u Polaków woła o pomstę do nieba, a do dentysty chodzi się nie na wizyty kontrolne i jakieś szybkie zabiegi, gdy tylko coś zaczyna dziać się z zębem, tylko na wyrywanie tego co zostało z zębów po latach zaniedbań. Podobno studenci stomatologii ze Szwecji przyjeżdżają do Polski, żeby na żywo zobaczyć próchnicę u dzieci, bo u nich to jakaś egzotyka.


@chemik_kieszyk: I straszenie jest tutaj
  • Odpowiedz
@volodia: Siostra ma dwójkę dzieci. Chodzą regularnie do dentysty na kontrole. Wizyty są miłe, bez bólu i dzieci chodzą chętnie. Nawet jeśli pojawia się lekko bolesny moment (np. usunięcie mleczaka), sprawna dentystka opowiada, co się będzie działo i potrafi to dobrze ogarnąć. No koniec dzieci dostają jakiś drobiazg. I dzieciaki chodzą tam chętnie i bez lęku. Nie są okłamywane, ale też nie są niepotrzebnie straszone.
  • Odpowiedz
@dendrofag no sorki ale cierpienie u dentysty to jest szkodliwy stereotyp, przez który ludzie nie chodzą do dentysty. Powielanie go szkodzi. Potem 30latkowie nie mają własnych zębów, bo za późno na jakiekolwiek leczenie.
Powtórzę raz jeszcze: dentysta grzebiący w buzi to nic przyjemnego, ale nie cierpienie.
  • Odpowiedz