Wpis z mikrobloga

@petunya:

pyry w kieszeni, a nie w tutce*?

*tytce

Tutka to trochę coś innego niż tytka, czyli właśnie papierowa torba (zakładam, że o to ci chodzi).
  • Odpowiedz
@flager Możliwe :-) możliwe, że funkcjonują różne formy słów gwarowych, bo tak jak wyżej napisane - o kejdzie nie słyszałam, a co najwyżej o kiejzie
  • Odpowiedz
@petunya: Nigdy nie spotkałem się z wersją tutka w tym znaczeniu, ani w samym Poznaniu, ani na prowincji (oczywiście mowa o Wielkopolsce). Także słownik gwary poznańskiej uznaje tylko tę jedną wersję.
Chociaż nie wykluczam, że w jakiejś części Wlkp na styku z innym regionem mieszkańcy mają swoją wersję wymowy tego określenia.
  • Odpowiedz
@flager Cześć mowy względnie gwarowej znam od mojej mamy, która mieszkała w Międzyrzeczu, czyli dość daleko od Poznania. Tak więc nie wiem, skąd ta nałość się wzięła.
W każdym razie niebieski już mnie poprawia z tą tytką. :-D
Dzięki za zwrócenie uwagi!
  • Odpowiedz