Wpis z mikrobloga

Himalaista ginący e górach - bohater, odwaga, spełniał swoje marzenia, c--j z rodziną, ze wszystkim, ważne marzenia.

Motocyklista - hur dur sam się na motor pchal, kto mu kazal, hehe organy na przeszczepy jadą

XDD

#nangaparbat #bekazpodludzi
  • 27
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KentoIma: @GrumpyStar: Różnica jest taka, że taki motocyklista to jeszcze przysłuży się dla społeczeństwa na przeszczepy, a taki Himalaista ? Splendor i chwała za czyjeś pieniądze ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
  • 4
@KentoIma i tu, i tu naraża się ludzi. Może himalaisci rzadziej, ale na ratunek roboty nie lecą. W tym wszystkim bawią mnie po prostu reakcję ludzi, po zadnej stronie nie jestem.
  • Odpowiedz
  • 9
@Sarza01 spelania jakies tam swoje marzenia, zachcianki, upodobania. Chce poczuć adrenalinę. Mozna to porównać do innych hobby, które sa jakkolwiek niebezpieczne i mogą mieć nieprzyjemne konsekwencje.
  • Odpowiedz
@GrumpyStar: ja rozumiem o co Ci chodzi. Teraz Ty spróbuj zrozumieć mój tok myślenia. Taki szczyt zdobyła garstka osób, to jest wyjątkowy wyczyn, coś bardzo bardzo trudnego.
Jeździć na motorze może każdy i nie jest to nic wyjątkowego. Nic nie osiągasz. Przyjemność + środek transportu.

Jeden osiąga coś nadludzkimi siłami, a drugi robi coś w stylu: "ja nie pojadę szybciej?"
  • Odpowiedz
  • 1
@Sarza01 rozumiem tez Wasz punkt myślenia. Nie podchodzę do jego śmierci przedmiotowo, ale jak widzę komentarze "piękne rzeczy robił. Cena była wysoka, no wiadomo fakt żona, dzieci. Nie mają ojca, ale bohatera" to kisne wewnętrznie. Akcja ratunkowa ani tania, ani bezpieczna dla innych nie jest, a przed wyprawą lepiej się pożegnać z rodziną. W wyższych celach niz wejście i zapisanie się w historii tam nie wchodzili. Ja widzę to tak, ze
  • Odpowiedz
Narażanie własnego życia vs narażanie własnego życia oraz innych uczestników ruchu drogowego( _) Twój argument to inwalida
  • Odpowiedz