Wpis z mikrobloga

@30MinutoweUniesienieKnura: to ewidentnie domowy kot, mam nadzieję, że nikomu nie przeszkadzał w wyjeździe na ferie :(


@krave bardzo możliwe że kot sobie spacerował a ktoś go złapał (może zwabił jedzeniem) i zawiózł do schroniska. Mam taką znajomą, która wyłapuje wolno chodzące koty i niestety nie dociera do niej że nie wszystkie są bezdomne. Ciekawe ilu ludzi w taki sposób straciło kota. Mam nadzieję że właściciele tego grubaska go odnajdą bo, tak