Wpis z mikrobloga

Taka ciekawostka z dziedziny #budownictwo , które może komuś uratować zdrowie, a wykonawcom oszczędzić spraw w sądach.

Kwestia dotyczy bardzo popularnej i szeroko stosowanej w Polsce płyty OSB. Otóż większość płyt sprzedawanych w Polsce, szczególnie tych tanich i w dobrych marketowych promocjach, nie nadaje się praktycznie w ogóle do stosowania wewnątrz budynków. Wynika, to z tego, że płyta spajana jest skrajnie szkodliwymi rozpuszczalnikami na bazie formaldehydów, czyli substancją zawartą również w papierosach i mającą udowodnione działanie kancerogenne dla dróg oddechowych.
Każdy kto miał z tą płytą do czynienia zna ten zapaszek, za który odpowiada właśnie szkodliwa substancja.

kilka słów o formaldehydzie: http://www.allum.pl/zagrozenia-i-alergeny/formaldehyd

Czołowi producenci stosują taki ciekawy zabieg, że wpisują w deklaracjach higienicznych potrzebę całkowitego przewietrzenia płyty przed zastosowaniem jej gdziekolwiek (nawet na szalunkach) i sprytną możliwość dopuszczenia zastosowania ich wewnątrz budynku tylko w stosunku 2m3 kubatury do 1m2 płyty i i to już naturalnie po pełnym wywietrzeniu (!!), które nie wiem kto i jak ma ocenić.. Majster na nos ?! (na marginesie dodam, że paleta płyty stojąca miesiąc dwa pod wiatą w momencie montażu śmierdzi na maksa).
Rzeczą najbardziej szkodliwą jest pył z cięcia i samo cięcie, które uwalnia najwięcej rakotwórczej substancji.

Najlepsze, że znam kilka dużych firm, które na tej płycie wybudowały setkom ludzi domy. O żadnym wietrzeniu nie mogło nawet być mowy. Płyty z tira wędorwały prosto do budowy ścian, stropów i poddasza....

Jak się kiedyś wkur... to odpalę mega petardę !! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mirki zwracajcie uwagę co stosujecie w domach, szczególnie wewnątrz (bez paranoi, ale na prawdę warto), sprawdzajcie deklaracje zgodności i atesty, bo rynek materiałów budowlanych w Polsce przypomina od jakiegoś czasu wolną amerykankę, gdzie obok ceny nie liczy się nic. Do tego każdy produkt można na opakowaniu opisać praktycznie w dowolny sposób dopisując drobnym maczkiem, że szczegółowe parametry znajdują się w dokumentacji dostępnej u producenta. Tam zaś można wpisać, że np deklarowany na opakowaniu parametr, wytrzymałość, grubość itp podlega tolerancji +/- 20%, oczywiście dziwnie zawsze jest minus.

Poniżej atest higieniczny czołowego producenta.

#budownictwo #budowadomu #oszukujo #zdrowie #gruparatowaniapoziomu
KrolWlosowzNosa - Taka ciekawostka z dziedziny #budownictwo , które może komuś uratow...

źródło: comment_pKzm6lAv5ycxqRb6xs3Jxi3RIOLwSEF0.jpg

Pobierz
  • 48
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@KrolWlosowzNosa Zgadzam się, rzecz tyczy się chyba również płyt MDF. Przy ich użyciu zrobiłem sobie kilka blatów i półek w warsztacie i po kilku miesiącach wrzuciłem wszystko, bo ten charakterystyczny i gryźliwy zapach uniemożliwiał dłuższe przebywanie i wywoływał szybki ból głowy.
Plyty kupiłem w Leroy Merlin. Powinno się uświadamiać ludzi na ten temat.
  • Odpowiedz
@KrolWlosowzNosa: Tak samo jest z meblami z palet. Palety często są impregnowane różnymi środkami a to przeciwgrzybowymi, a to przeciwogniowymi itd. Palety mają zastosowanie w przemyśle głównie. Oczywiście te, które mają kontakt z żywnością muszę pewnie spełniać inne normy. Ale takie przemysłowe palety nie nadają się na meble. Co do formaldehydu, to jest on szkodliwy, jednak są pewne normy określające stężenie formaldehydu w powietrzu, które określają jego szkodliwość. To nie
  • Odpowiedz
@cocieboli: Słusznie. Osobiście jestem jednak dość ostrożny w odbiorze dopuszczalnych norm szkodliwości tego czy tamtego. Wolę na zimne chuchać.
Mebel, jakiś detal, półka, luz, ale już mieszkac w otoczeniu 'niskoemisyjnej substancji rakotwórczej', to raczej nie.
  • Odpowiedz
@KrolWlosowzNosa: nawiasem mówiąc, to ten atest jest g---o warty- załatwiałem taki dla firmy w której pracowałem. Nawet żadnych próbek nie chcieli, tylko deklarację, a rozszerzenie na podobne produkty po zapewnieniu że są z tych samych materiałów poszło z automatu.
  • Odpowiedz
@KrolWlosowzNosa: Technologia się zmienia, jeśli styropian do ociepleń elewacji waży mniej, gdzie niekoniecznie musi jakieś duże siły ściskające znosić to dopóki, dopóty spełnia normy jest ok. A że 50% styropianu na rynku nie spełnia norm lambda itp... miały być kary jak prz cemencie do 3% obrotu, czy kogoś ukarali to nie jestem w stanie powiedzieć.
  • Odpowiedz
@ultraknur: Lambdę można wyznaczyć w czasie badania w komorze laboratoryjnej w warunkach idealnych. Metodologia badania też daje dużą dowolność. Istotne są właściwości fizyczne materiałów skład, gęstość, zawartość substancji czynnej itp, coś co pozwala średnio ogarniętemu amatorowi , samemu obliczyć dany współczynnik.
Producent może 'deklarowac' co mu się podoba. W przypadku materiałów izolacyjnych jak welna, styropian i pochodne, to gęstość, waga, właściwy stosunek materiału względem powietrza, to proste przełożenie na zalety
  • Odpowiedz
z


@KrolWlosowzNosa: Haha a jakie to warunki idealne xD im lambda wskazuje gorsze wyniki tym lepiej, prawdopodobieństwo wartości zbliżonych do normatywnych rośnie. Gęstość jest g---o warta, najpierw cena potem pozostałe wartości - tego się nauczyłem, to nie musi być perfecto - musi być zblizone. No chyba, że robisz w Synrhosie albo Swissporze ( a nie czekaj oni też nie spelniali normy dla EPS xD)... Wolna Amerykanka.
  • Odpowiedz