Aktywne Wpisy
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/FejsFak_mvzgimZrr0,q60.jpg)
FejsFak +190
Nie wiem czy wiecie ale jakiś czas temu zakończył się drugi sezon budowy schodów. Nie wrzucałem tutaj praktycznie niczego odkąd powstał nowy wykop bo po prostu nie dało się go używać. Dlatego pewnie wiele osób przegapiło to wielkie wydarzenie. Niestety schody nie są jeszcze skończone - brakuje dwóch stopni ale będą one już w stropie i podłodze. Dodatkowo muszę wzmocnić strop i wyciąć w nim dwa dodatkowe otwory bo nowe schody mają
![](https://wykop.pl/cdn/c3201142/b5ebe27a3fd34f4a433866f85a4be3a1b8a37ffca0de77d3b27f9c86b52612bf,w150h100.jpg?author=FejsFak&auth=d1cf60f8c5e757ec24bc727e779a1f0b)
Dlaczego niektóre różowe na Tinderze do swoich zainteresowań muszą dawać feminizm(╥﹏╥)???Czemu ma to służyć???Co to w ogóle za zainteresowanie??!!!Możesz zaznaczyć maks 5 zainteresowań no #!$%@? oczywiście musi wpaść feminizm.#!$%@?ć też programistów Tindera,że coś takiego dodali!!!
#tinder #rozowepaski #logikarozowychpaskow
#tinder #rozowepaski #logikarozowychpaskow
Siostra puszczała kota (nie był kastrowany) samopas I ten przechodził sobie przez balkon do sąsiadki I czasami jej psikał mieszkanie, no znaczył teren I srał na kafelki.
Ostatnio kot zaginął na 3-4 dni. Siostra podejrzewała, że mógł wejść do mieszkania sąsiadki I utknąć. Jak szła ją odwiedzić do sąsiedniej klatki to spotkała właśnie tych sąsiadow jak wracali z jej nieprzytomnym kitku od weterynarza po zabiegu kastracji. W awanturze tłumaczyli się, że wykastrowali, żeby im już więcej nie zaznaczał terenu na balkonie I w mieszkaniu.
Na każdy argument mówili, żeby pilnowała kota, bo mają w swoim domu pełno jego sierści I zabezpieczone odchody.
Kot rasowy, jakiś tam perski, ma rodowody.
Mam kilka pytań:
1. Czy można walczyć o odszkodowanie ze strony sąsiadów za kastrację nieswojego zwierzęcia?
2. Czy można walczyć o odszkodowanie ze strony weterynarza za niedopilnowanie obowiązku? Kot ma czip z danymi siostry.
3. Czy w przypadku podania sprawy do sądu moja siostra może zostać pociągnięta do odpowiedzialności, jeśli nie sprzątała tego, co kot nalał I nasrał u sąsiadki?
#prawo #weterynaria #kitku #pytanie #logikarozowychpaskow
@50HerbatGreya:
Nr 2 - nie. Wet nie ma obowiązku sprawdzać, czy każdy przeniesiony do niego sierściuch nie jest zachipowany przypadkiem na kogoś innego. Wystarczy ustna deklaracja osoby, która go przyniosła, że to jej kot.
Komentarz usunięty przez autora
@GregPelka: A to bardzo ciekawe, że przed każdą interwencją chirurgiczną musiałem podpisywać zgodę u weta. Do wcześniejszego komentarza się nawet nie odniosę, bo wybił mi poziom absurdu.
@GregPelka: jak ktoś Ci zajmie miejsce parkingowe na stałę to nie masz prawa mu urwać koła. Możesz dochodzić swoich praw a nie dokonywać samosądów. To nie średniowiecze Ja na miejscu OPA leciał bym do adwokata po porade czy to się kwalifikuje na donos do prokuratury i postępowanie karne czy na pozew
@pierzak: Zgadza się. I podpisujesz się tam jako właściciel. Może jeszcze wet ma Cię legitymować, czy Ty to naprawdę Ty?
@GregPelka: Ale nie jesteśmy w stanach. Zmień dealera.
@GregPelka: OWszem ale nie masz prawa mu urwać koło bo poniesiesz konsekwencja
@50HerbatGreya: Weź zejdź ze mnie człowieku, to po pierwsze.
Po drugie, widzisz Kolego, dochodzimy do bardzo ważnego pytania, co jest ważniejsze - bezduszne, nierzadko omylne prawo? Czy może zdrowy rozsądek?
Kastracja kocura obsikującego okolicę to normalne zachowanie. Nie wiem na którym piętrze się dzieje akcja, ale jeśli na parterze to mogą iść w zaparte, że myśleli, że to dzikus.
Typowy patol by po prostu
@Ganicjusz:
Prawie wziąłem zarzutkę, ale tym zdaniem się zdradziłeś. Żaden weterynarz nie wydałby po zabiegu zwierzęcia, które jeszcze nie wybudziło się z narkozy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)