Wpis z mikrobloga

Żona właśnie dzwoniła mi, że z drogerii obok sklepu w którym pracuje przyszła upłakana jedna z pracownic pytając czy nie mają pracy, bo w tej drogerii szefowa kazała im podpisać klauzulę, że nie zajdą w ciażę w trakcie trwania umowy, niewywiązanie się z tej klauzuli wiąże się z natychmiastowym zwolnieniem, bez okresu wypowiedzenia i z winy pracownika.

Jak to usłyszałem to miałem takie WTF?!

Super pracodawca bulwo...

#pracbaza #januszebiznesu #truestory

  • 123
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KornixPL: Cóż, jest to zabronione aczkolwiek po przykładzie mojej Mamy jestem wstanie zrozumieć pracodawców.
A wiecie jaka się trafiła kombinatorka?
Popracowała miesiąc! a potem co? OLABOGA! JA W CIĄŻY NIE MOGE NIC ROBIĆ ZERO PRACY, minął tak rok mama płaciła na nią. I kiedy miała wrócić do pracy to co? kolejna ciąża () . I znowu mama musiała płacić. Zgadniecie co było po kolejnym
  • Odpowiedz
@KornixPL: Jak kiedyś zatrudniałem się to okres próby to było przyjście na parę godzin przez 3 dni, gdzie koło mnie stał normalny pracownik i pokazywał oraz później mówił, gdzie co mam poprawić. Oczywiście wszystko płatne normalną stawką + umowa.
  • Odpowiedz
@Willy666: Pracownik wraca, ma 26 dni urlopu/rok gdzie bulisz 100% wypłaty do tego płacić zusy, podatki. Po porodzie zwykle jakieś L4/opieki. Jak nie dajesz najniższej to dyszka się uzbiera. A pracownik w domu.
  • Odpowiedz
@solidsnake7 ZUS przejmuje wszystko. Zwlaszcza, ze omawiana pani w ogole nie wrocila do pracy. Poza tym twoja mama to jakiś ewenement, bo nawet budżetówki rzadko kiedy dają z marszu umowy na co najmniej 3 lata, bez okresu próbnego. A co dopiero sklep.
  • Odpowiedz
@taktoto: te ~15 lat temu tak to wyglądało,ona cały czas na zwolnieniach. Jakiś okres próbny był ale ile? tydzień? dwa? a potem normalna umowa na czas nieokreślony, a przypominam że kobiety w ciąży nie wolno zwolnić
  • Odpowiedz
@Inarus nie demonizuj sprawy, urlop miałaby tak czy inaczej. Jedynym realnym kosztem jest pierwsze 33 zwolnienia. Chorobowe na dziecko może i ojciec brać.
  • Odpowiedz
@solidsnake7 za co jadę jej musiała przelewac skoro tamta była cały czas na zwolnieniu albo macierzyńskim? Powyżej 30 dni wszystko przejmuje ZUS i tak było też 20 lat temu. Sam wspomniałeś, że w pracy była tylko miesiac (rozumiem, że dostała umowę powyżej 3 lat, skoro mama musiała się sądzić, chociaż prawo przewiduje coś takiego jak likwidacja stanowiska i zawsze przewidywał i i żadna ciąża przed tym nigdy nie chronila).
Ja rozumiem,
  • Odpowiedz
@Willy666: Staram się nie demonizować. Podaję tylko przykład z życia wzięty. Nie przeczę, że urlopu by nie miała ale w sytuacji gdy cały rok nie świadczy pracy. Nie zarabia na ten urlop. Gość nie ma pracownika, ma koszty. 1 osobowa działalność, która w sumie na 0 wychodziła i robi się problem. Dał mi prostą radę. Jak nie stać cię na taki "wydatek" zatrudniaj facetów... jeżeli to stanowisko typowo dla kobiety
  • Odpowiedz
@solidsnake7 A.. I jeszcze nie mogę się powstrzymać.... bo mi sie przypomnialo. Macierzyński wtedy nie trwał rok czasu więc pani była co najwyżej na BEZPŁATNYM wychowawczym (bezskładkowym również).
  • Odpowiedz
@solidsnake7: Identyczna sytuacja, ojciec zatrudnił sekretarkę w firmie (siedzenie w sklepie/przyjmowanie klientów itepe), miesiąc - ciąża, rok płacenia za nic, potem szybko ją wywalił, bo pewnie by była kolejna.
  • Odpowiedz
@solidsnake7 nieokreślony dany dziewczynie z ulicy na start? Gratulacje dla mamy. Co nie zmienia faktu, że likwidacja stanowiska rozwiązywania wszystko więc chyba czegoś nie zrozumiałeś z opowieści mamy.
  • Odpowiedz