Aktywne Wpisy
monalisssa +3
Poruszałam się pojazdem nr2. Ruszyliśmy jednocześnie z nr1. W tym czasie pojazd3 ruszył praktycznie równo za nr2 tak że w momencie jak miałam wjechać na pas drogi głównej, to on się tam znalazł. Na szczęście nic nie jechało z naprzeciwka i odczekałam na lewym pasie drogi głównej aż przejedzie dalej. Zaznaczam że nr3 stał za nr2 tylko jak on ruszył, to ten się wbił szybko na prawo. Byłam na wysokości tej "grubszej"
Mój syn właśnie został zawieszony w prawach ucznia i szczerze, nie mogę uwierzyć w powód. Podobno przyłapali go na 'praktykowaniu nekromancji' - chciałbym, żeby to był żart. Szkoła wpadła w panikę, kiedy odkryli, że robił jakieś małe 'rytuały' podczas przerw. On i jego koledzy czytali jakąś księgę zaklęć, którą znaleźli w internecie. Potem próbowali 'przywrócić do życia' klasowego chomika, który zmarł w zeszłym miesiącu. Jasne było trochę dziwnie widzieć to kółko, które
To jak wyrok. 30 Lat, 5 lat po ślubie, 10 lat razem, 3 letnie dziecko, własne mieszkanie, dobra praca.... wszystko szło w dobrym kierunku i .... rozpoznanie raka u mojej żony.
Noce nie przespane, dni jakieś takie pochmurne, godziny spędzone na telefonach ze szpitalami.
trzymajcie kciuki, w piątek się okaże co dalej.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Mój wujek też miał raka- dosłownie przed świętami dostał wyniki badań w których wyszło, że nie ma już w jego organizmie żadnych komórek rakowych :) Walczcie! Trzymam kciuki :)
Zaakceptował: Asterling}
Także gratuluję
Piszesz, że chodzisz z bólami do lekarzy od kilku lat. No i ok (tzn. nie ok), jesteś świadoma, że to problem i starasz się coś z tym zrobić. Ja odnoszę się do tego co tamten Mirek napisał, że po 4
30 lat, 2 dzieci (4, 2 lata), żona pół roku temu zdiagnozowany nowotwór agresywny. Po 6 cyklach chemii nie leczy się tak jak byśmy chcieli, ale jakiś postęp jest.
Przede wszystkim uderzajcie do dobrych specjalistów. Sposoby leczenia zmieniają się co kilka lat, a nie ma co tracić czasu na leczenie starymi metodami. Poszukajcie po forach, dużo chorujących ludzi wzajemnie sobie pomaga sugestiami.
Trzymam
Dzisiaj dzwoni do mnie niebieski że czuje się fatalnie i żebym mu zamówiła wizytę u internisty. Najbliższy wolny termin w naszej przychodni do lekarza PIERWSZEGO KONTAKTU?
Za tydzień w środę wieczorem :D
Doskonale więc rozumiem, gdy ktoś nie chce chodzić
@nicari: masz rację. Beka xD