Wpis z mikrobloga

Jesteś w więzieniu. Zachowujesz się poprawnie i składasz wniosek o wcześniejsze warunkowe zwolnienie. I teraz myślisz pewnie, że sędzia sprawiedliwie rozpatrzy wszystkie za i przeciw i rzetelnie oceni Twoją postawę? Otóż jesteś w błędzie - jeśli będziesz mieć pecha, to choćbyś był w 200% zresocjalizowany i choćby wszystkie okoliczności przemawiały za Twoim wcześniejszym powrotem na łono społeczeństwa, to i tak wszystko może się wyłożyć na tym, czy sędzia akurat zeżarł przed chwilą bułę z szynką i serem, czy też jeszcze nie zeżarł i właśnie myśli o tym, aby dopiero iść i ją zeżreć. Jak to? Tak to. Otóż w Izraelu przeprowadzili kiedyś ciekawe badania pokazujące prostą zależność: ilość pozytywnie rozpatrzonych wniosków o zwolnienie warunkowe spadała prawie do zera pod koniec każdej sesji, po czym błyskawicznie wzrastała, gdy sędziowie wracali z przerwy na posiłek. Czyli kolokwialnie mówiąc sędzia nażarty = sędzia zadowolony i dający łaskawie szybsze zwolnienie, a sędzia głodny = sędzia zły i skazujący na dalsze gnicie w pierdlu. Zależność widać na wykresie z tychże badań, a przebadano 1100 spraw o wcześniejsze zwolnienie warunkowe, które miały miejsce w ciągu kilku miesięcy. Wykres przedstawia ilość przychylnych decyzji wydanych przez sędziów w porządku czasowym. Koła oznaczają pierwszą z trzech podjętych decyzji, natomiast linie przerywane wskazują przerwę na posiłek. ( ͡° ͜ʖ ͡°) #sadowehistorie #prawo #wiezienie #psychologia #ciekawostki
Pobierz grafikulus - Jesteś w więzieniu. Zachowujesz się poprawnie i składasz wniosek o wcześ...
źródło: comment_YkG8JyI6R9H8MNxMaTAmBVcrn7xnS0nV.jpg
  • 28
@corrino: @grafikulus: jesli wyeliminuje sie czlowieka z procesu osądzania, to podsądni również zostaną odczłowieczeni, zamienieni w towar. każdy program, algorytm, ma błąd, bo został wykonany przez człowieka. A przecież wiemy, że są sytuacje, w których należy ujrzeć ludzką twarz problemu, a nie kierować się ślepo prawem, które jest przecież dla ludzi. I też jest wadliwe, często nielogiczne lub sprzeczne.

Jeżeli algorytm orzekający zawiera 0.01 błędów i prawo zawiera 0.01 błędów,
uirapuru - @corrino: @grafikulus: jesli wyeliminuje sie czlowieka z procesu osądzania...
@uirapuru: Słusznie. Dlatego najlepszym rozwiązaniem byłaby raczej jakaś hybryda, czyli AI wspomagająca sędziów w orzekaniu, np. skład orzekający to 3 osoby, z czego jedna to AI. Swoją drogą jestem ciekaw, na ile dałoby się zaimplementować do tworzenia prawa metody i testy UX znane chociażby z tworzenia aplikacji - testerzy bo sobie szukali luk prawnych i tworzyli różne możliwe scenariusze. Pewnie dziś też to podobnie wygląda, ale widząc jak dziurawe jest czasem
@corrino: wydaje mi się, że ludzie przeceniają albo sam przedmiot "sieci neuronowej", albo swoją wiedzę na jej temat. sam orłem nie jestem, ale to po prostu dużo sygnałów na wejsciu i kilka na wyjściu i odpowiednie dobieranie wagi tych sygnałów. Nie nastąpi w niej wraz ze wzrostem skomplikowania jakiś nagły skok jakościowy i przebudzenie inteligencji, czy świadomości. Sieci są lepsze i gorsze, ale zawsze naznaczone błędem ludzkim, to tylko maszynki. Trenowanie
@grafikulus: mysle, ze problem orzecznictwa polega głównie na braku pochylania się nad sprawą. Nie roztrząsa się sytuacji w 100%, nie bierze wszystkiego pod uwagę, a jedynie tyle ile wystarczy do podjęcia wystarczającego wyroku. Inaczej ma się to w sprawach medialnych, wiemy wtedy co do minuty i sekundy co zrobił i powiedział bohater i że od 27 lat i 3 miesięcy przetrzymuje książkę z biblioteki ;)

Do czego dążę, nawet najlepsze AI
@Djakninn: @grafikulus:

Sieci neuronowe rozwijane przez google są coraz lepsze. Postęp ostatnio jest ogromny, sieć neuronowa google wygrało z człowiekiem w GO, podobna sieć stworzona do gry w szachy sama wypracowała taktykę gry w szachy i z łatwością pokonała najlepszy do tej pory silnik szachowy rozwijany od kilkunastu lat. Poza tym podobne sieci neuronowe uczą się prawa i sądownictwa i wyniki są bardzo dobre. Jakiś czas temu podłączoną jedną z
@grafikulus: Jak się domyślam, konkluzję badania można rozszerzyć również na decyzje inne niż dotyczące odwołań. Nie mogę wskazać powodu, dlaczego zależność miałaby obowiązywać wyłącznie w przypadkach związanych z już przebywającymi w więzieniach.