Wpis z mikrobloga

Dlaczego niebiescy się tak oburzają gdy dziewczyna pyta o pracę? Przecież w pracy spędzamy połowę dnia, to jest coś, co siłą rzeczy nas definiuje i pokazuje, kim jesteśmy. (oczywiście nie pytam się o to od razu, no ale po wymianie 20 wiadomości to chyba normalne, że jestem ciekawa?)
#tinder
  • 96
  • Odpowiedz
@kociooka: trafiasz na roboli za 1800 albo biedaków. Sam jestem ciekawy czym się zajmuje różowa, bo jeśli pracuje w biedrze, albo żabce, to jednak źle o niej świadczy. I nie chodzi tu o zarobki, tylko badanie, czy ma jakieś ambicje.
  • Odpowiedz
@HumbugPL: szkoda, że zawsze jednostronnej bo 3/4 rożówych wykonuje jakieś #!$%@? prace za #!$%@? pieniądze, o których nic ciekawego powiedzieć nie można xD


@IceBeast: No to zawsze, czy jednak tylko w 3/4 przypadków?

I dlaczego uważasz, że taka rozmowa musi być jednostronna? Nawet, jeśli rozmawiamy tylko o pracy jednej ze stron, to zawód może być bliski zainteresowaniom rozmówcy i jest to często punkt wyjścia do fajnej konwersacji. Na
  • Odpowiedz
co siłą rzeczy nas definiuje i pokazuje, kim jesteśmy

@kociooka: No nie. Większość ludzi nie lubi swojego miejsca pracy i po powrocie do domu marzy żeby o pracy nie myśleć.

to chyba normalne, że jestem ciekawa?

Niby tak ale źle brzmi, bo w prostej linii prowadzi do pytania "ile zarabiasz", a Polacy raczej z zarobków dumni nie są, nie lubią takich pytań, a kobiety pytające o pieniądze kojarzą się mężczyznom
  • Odpowiedz
@kociooka: praca jest dla niewolnikow, w ogole jak mozna mowic, ze gdzies sie pracuje. Ja na przyklad zarabiam, i to co robie sprawia mi przyjemnosc. I oczywiscie robie to w piwnicy bo sram za rowno na januszy biznesu jak i korporacje i ich karte multi sport.
  • Odpowiedz
@kociooka: Mam nieco inną historię z czasów, kiedy jeszcze #tinder raczkował, a ja nie miałem pętli na szyi i mogłem się umawiać na takie spotkania.

Tło:
- dziewczyna 3 lata młodsza
- ze zdjęć dziewczę obiektywnie 7/10, ale w mojej skali 9/10 (bardzo w moim typie)
- kilka dni przegadanych, a rozmowa się kleiła (część zainteresowań zbieżnych, część odmiennych -
  • Odpowiedz
@kociooka: Mnie zawsze denerwowało jak mama pytała "co tam w szkole? Jak oceny?". Dopiero co z niej po długim czasie oczekiwania wyszedłem a tu od razu na przywitanie w domu/samochodzie pytanie o szkole xd
  • Odpowiedz
@swango: Aktualne zdjęcia to sama twarz, natomiast tam było kilka zdjęć bardzo nieaktualnych... (wtedy nie wiedziałem).

btw. i tak wszystko się nie zgadzało... nie tylko wygląd

@loczyn: To niekoniecznie jest pytanie na 20 wiadomość. Takie pytanie zadaje się w sposób bardziej wyrafinowany. Ponadto to #tinder...
  • Odpowiedz
@kociooka: Pytania o prace to zwykle jest rak. Na początku znajomości wystarczy wiedzieć że ktoś pracuje i mniej więcej w czym (czy to kierowca czy jakiś gość z IT), a po co na początku wiedzieć więcej?
Zwłaszcza że serio mi nie chce każdemu się tłumaczyć co w pracy robię, bo żeby ktoś to dobrze zrozumiał to zajmuje sporo czasu a i tak potem są jakieś nieporozumienia.
  • Odpowiedz
trafiasz na roboli za 1800 albo biedaków. Sam jestem ciekawy czym się zajmuje różowa, bo jeśli pracuje w biedrze, albo żabce, to jednak źle o niej świadczy. I nie chodzi tu o zarobki, tylko badanie, czy ma jakieś ambicje.


@apee: @kociooka: a co jeśli ktoś wykonuje mało ambitną robotę, bo tak mu się życie układa, że nie może sięgnąć na tę chwilę po więcej - to też go
  • Odpowiedz
@bykubyk: przecież ja właśnie pytam tylko w jakiej branży facet pracuje, nie muszę znać szczegółów.
@rotaderp: nie, jeśli ma ciekawe zainteresowania i uważa, że stać go na więcej. Zwłaszcza jeśli ma <25 lat.
  • Odpowiedz
Nie, nie jest to normalne
@50HerbatGreya: Dla mnie to normalne pytanie. Zazwyczaj pada dość szybko jeszcze przed spotkaniem, albo samo wychodzi w rozmowie. Nie jesteśmy dziećmi i to normalne, że każdego interesuje co kto robi. Ważne, żeby się nie wstydzić i tyle.
  • Odpowiedz