#anonimowemirkowyznania Mam #rozowypasek, jestesmy razem od jakiegos pol roku i czasami podnosimy temat ślubów/wesel. Wtedy moja rozowa mowi cos typu, ze u niej na weselu to bedzie tak.. Albo, moj maz to musi byc/zrobic to, albo tamto. Generalnie mowi to to na zasadzie, ze to nie bede ja.
Jasne, ze zwiazki sa i sie koncza, ze wiekszosc tych związków nie konczy sie slubem, a czesto nawet jak sie planuje slub to po drodze sie rozpada i sie nie udaje. Mam świadomość tego wsystkiego no ale kurcze, jezeli juz z gory zaklada sie ze i tak docelowo nic z tego nie bedzie no to po co to wszytsko? Zalezy mi na niej ale jezeli ona ma do tego takie podejście to mam ochote jej powiedzieć żeby to skonczyc skoro i tak nic z tego nie bedzie i wie to juz teraz.
Czy to ja jestem jakis dziwny? Oswieccie mnie, kogo podejście jest sluszne.
@AnonimoweMirkoWyznania: Skoro ty chcesz z nią być i wziąć ślub a ona traktuje ciebie jako opcję przejściową i ci to nie odpowiada to się rozejdźcie i tyle xD Nie widzę problemu :p
@AnonimoweMirkoWyznania: Zapytaj ją o to, zapytaj dlaczego mówi o ślubie, przyszłym mężu i kompletnie odsuwa w tym twoją osobę. I jeśli rzeczywiście uważa ten związek jako coś przejściowego, to warto się zastanowić czy trwać dalej w tym związku, czy ograniczyć relację do na przykład FWB.
Przecież ona mówi o Tobie. Po prostu chce przekazać swoje preferencje, jednocześnie nie chce wyjść na desperatkę, która po pół roku mówi wprost facetowi o tym jak będzie ich ślub wyglądał.
@AnonimoweMirkoWyznania: ja też tak czasami mówię, bo nie chcę wywoływać presji, że już Ty musisz być moim mężem, konkretnie Ty. wiadomo, że myśli tak o Tobie, ale nie chce naciskać żebyś myślał 'ojaaa różowa już o ślubie gada czas się ewakuwować'. a chce powedzieć jak widzi swój ślub.
OP: @Asterling: Niee, to nie tak ze ja chce brac z nia slub. Nie wiem czy chce czy nie na pewno nie po pol roku. Ale jezeli nie jestem pewny to nie zakladam, ze to nie bedzie ona skoro jestesmy razem. Po prostu nie mowilbym w ten sposob tylko bezosobowo na przykład.
@DizzyEgg: Tylko obawiam sie ze jak zapytam yo wyjde na takiego, który wlasnie ten slub z
@AnonimoweMirkoWyznania: Z racji na wasz bardzo krótki staż może po prostu nie mówić o Tobie abyś się nie wystraszył, ale jest też szansa że ona doskonale wie że i tak nie będziecie razem na zawsze, jak tylko pojawi się ktoś lepszy kto ją zechce. Chociażby moja przyjaciółka jest z facetem już z 5 lat i wprost mówi że to nie będzie jej mąż i że go w sumie nie kocha,
@AnonimoweMirkoWyznania: powiedz jej jaka musi być Twoja żona, do tego wspomnij że przypadkowo nowa koleżanka z pracy taka jest. Szybko Ci wyjaśni co miała na myśli
OP: I jak zwykle niebiescy mowia, ze rzuc ja a rozowe bronia ze to tylko komunikat dla mnie.
@ImYourPastClaire: Naprawdę mozna byc az tak wyrachowanym, bedac z kims liczyc na cos lepszego? Sam zdaje sobie sprawę ze zwiazki bywaja kruche ale nie mysle o moim rozowym w kategorii przejsciowej. Taki zwiazek bez pelnego przekonania mija sie z celem jak dla mnie. Moze jestem zbyt staroswiecki.
@AnonimoweMirkoWyznania: to znaczy, że laska chce spróbować anala z Tobą i w ogóle potestować. Tak na serio to pogadaj z nią. Może po prostu boi się mówić takie rzeczy i woli wtedy wypowiadać bezosobowo bo inaczej to jest zbyt trudne dla niej? Zresztą dbaj o to, żeby dzisiaj było dobrze czy tam za tydzień a nie śluby czy inne bzdury do których nie wiadomo czy dozyjesz.
@AnonimoweMirkoWyznania słuchaj różowych. Nie masz się czym przejmować. Sama tak mówiłam do niebieskiego na początku naszego związku. Po prostu nie chciałam, żeby się wystarczył, że ja już z nim chce brać ślub, rodzinę zakładać, itp. Chociaż to o niego zawsze mi chodziło.
@AnonimoweMirkoWyznania Twoja kobieta chce ślubu Mówi o tym Nie chcesz ślubu Wymyślasz sobie, że nie chce ślubu z tobą Żeby było śmiesznie opowiadasz że chcesz żeby twoja żona przynosiła ci w zębach kapcie i nie może mieć ani jednej zmarszczki do 50 roku
Mam #rozowypasek, jestesmy razem od jakiegos pol roku i czasami podnosimy temat ślubów/wesel. Wtedy moja rozowa mowi cos typu, ze u niej na weselu to bedzie tak.. Albo, moj maz to musi byc/zrobic to, albo tamto. Generalnie mowi to to na zasadzie, ze to nie bede ja.
Jasne, ze zwiazki sa i sie koncza, ze wiekszosc tych związków nie konczy sie slubem, a czesto nawet jak sie planuje slub to po drodze sie rozpada i sie nie udaje. Mam świadomość tego wsystkiego no ale kurcze, jezeli juz z gory zaklada sie ze i tak docelowo nic z tego nie bedzie no to po co to wszytsko? Zalezy mi na niej ale jezeli ona ma do tego takie podejście to mam ochote jej powiedzieć żeby to skonczyc skoro i tak nic z tego nie bedzie i wie to juz teraz.
Czy to ja jestem jakis dziwny? Oswieccie mnie, kogo podejście jest sluszne.
#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
"Moja żona to będzie musiała zrobić to i to, być tak i tak, etc".
Ciekawe kwiatki wtedy wychodzą.
@DizzyEgg: Tylko obawiam sie ze jak zapytam yo wyjde na takiego, który wlasnie ten slub z
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@ImYourPastClaire: Naprawdę mozna byc az tak wyrachowanym, bedac z kims liczyc na cos lepszego? Sam zdaje sobie sprawę ze zwiazki bywaja kruche ale nie mysle o moim rozowym w kategorii przejsciowej. Taki zwiazek bez pelnego przekonania mija sie z celem jak dla mnie. Moze jestem zbyt staroswiecki.
@iEarth: Chcialem zobaczyc
Komentarz usunięty przez autora
Twoja kobieta chce ślubu
Mówi o tym
Nie chcesz ślubu
Wymyślasz sobie, że nie chce ślubu z tobą
Żeby było śmiesznie opowiadasz że chcesz żeby twoja żona przynosiła ci w zębach kapcie i nie może mieć ani jednej zmarszczki do 50 roku