Wpis z mikrobloga

@choksondik: Pewnie, ale z doświadczenia wiem już, że nie zawsze to działa, zwłaszcza kiedy masz taką zbieraninę bardzo różnych ludzi. I nawet nie chodzi mi o jakieś kłótnie, ale o to, że prędzej czy później mogą się porobić jakieś kwasy. Nie wspominając już o tym, że niektórzy chcą sobie od tego odpocząć, a tu dwóch wujków zaczyna znowu nawijać o kaczorach. Tak jakby w rodzinie nie było ciekawszych tematów do rozmowy.
nie unosić emocjami

o polityce


@choksondik: Pogięło? To jest właśnie najlepsze. Jak ja gadam poza wypokiem (w sumie na wypoku czasem też) o polityce to dostosowuje poglądy polityczne do rozmówcy, np:
- gadam z wierzącym pisowcem to mówię, że pis wierzy w jakiegoś dziadka w niebie i inne bzdety
- gadam z peowcem to mówię, że pis przynajmniej cuś dał i że walczą o europejską tożsamość
- gadam z korwinistom to