Wpis z mikrobloga

Na te ostatnie 20 dni sezonu przyszedł do pracy przy pakowaniu Ukrainiec.

Początkowo wybrał pewną kwotę do ręki za godziny pracy, ale jak zobaczył, że idzie mu to sprawnie to od razu poprosił o zmianę na akord.

Ja go muszę wręcz nagrać. Gość jest tak sprawny, szybki i zorganizowany, że sam wyrabia więcej niż pozostałe 3 osoby. Godzinę sobie wszystko przygotowuje, całość ma być pod ręką, po nic ma nie chodzić i zaczyna się siedmiogodzinny koncert. Robi to jak ci chińczycy z filmików na yt, czyli bardzo, bardzo szybko.

Nawet zrobił kilka usprawnień, które muszę wdrożyć na standardzie i na które bym nie wpadł. Takim ludziom aż przyjemnie płacić, bo nie dość, że zarobi dużo - bo akord w jego przypadku to żyła złota - to jeszcze reszta czuje się przy nim niezbyt komfortowo, mając 3x mniejszą wydajność i już widzę, że pracują sprawniej. Z pewnością nie ciężej, bo to lenie, ale zrozumieli chyba, że przygotowane stanowisko jest ważniejsze od biegania.

Aż miło będzie mu wypłacić premię. Bo być może on już nie wróci za rok, ale może poleci firmę i nie będzie problemu z pracownikami sezonowymi.

No nic, czas wracać do pracy ;) #firma #oswiadczeniezdupy #ukraina
  • 62
  • Odpowiedz
to weź go na stałe i po sprawie


@MKULTRA: i co będzie robił 3/4 roku? Są stanowiska na które nie zatrudnię na cały rok, bo bym zbankrutował płacąc za siedzenie w domu przez 8 miesięcy.
  • Odpowiedz
@oiio: > No niestety, ale nie traktuję pracowników jak małpki w cyrku, żeby mireczek dał plusika. Chłopakowi należy się szacunek, a nie miano ukraińskiego chińczyka.

Takie podejście bardzo szanuję, aż miło przeczytać, oby Ci sprzedaż pobiła rekordy w tym roku - pracownika który pomoże to spakować już masz :)
  • Odpowiedz
@oiio: widziałeś jak wygląda produkcja w fabryce? tam wszystko ma swoje miejsce i kazdy trzyma porzadek, myślę że pierwszy raz na oczy widzisz jak pracuje się na akord jak i reszta twoich pracowników, poza tym we fabrykach ludzie zapieprzają jak akordowcy ale za stawki godzinowe XD jakbyś zobaczył jak ludzie z fabryk zasuwają na akord (ci ogarnięci oczywiscie )
  • Odpowiedz
@K_R_S: ja miałem z kolei inną sytuacje, praca w UK na lini produkcyjnej, tempo mielismy dobre
na jednej linii z 10 osób ( pakowanie takich paczek typu złożonych typu - husteczki mokre - szampon - jakiś tonik....) i dali nam nowego pracownika, jakiegoś rumuna chyba i on zaczynał całą linie
Zarzucił takie tempo, że każdy go znienawidził od razu, brak wyczucia wgl, jak szedl jakiś process manager to się patrzył
  • Odpowiedz
  • 1
@paprok Tylko ze do 5s w zachodniej firmie trzeba lidera, projektu, miliona spotkan a i tak czesto gowno z tego wychodzi. Nie mowie ze to zle bo dzieki temu sa miejsca pracy i czasem nie da sie inaczej. Tu wystarczyl jeden inteligentny imigrant ( ͡° ͜ʖ ͡°)-
  • Odpowiedz
@mopo: To ciekawe jak wtedy będziesz płakał. Jeśli dobrze kojarzę miejscowość z wcześniejszych opowieści to z uwagi, że jest tam zagłębie sztucznych choinek oraz obuwia to występuje tam spory deficyt pracowników
  • Odpowiedz
@oiio:

oczywiście ze kierownik sie cieszy, ale to w stosunku dla współpracowników jest #!$%@? bo niszczy normy przyjęte przez wszystkich, przyjedzie taki biedak i sobie myśli "a co ja to #!$%@? nie jestem, pokaże im jak się robi" wielki #!$%@? w dupę takim #!$%@?
  • Odpowiedz
@oiio: "dorwać" dobrego Ukraińca to jak wygrać na loterii. Nie dość, że sam #!$%@? za trzech (jak sam zresztą piszesz) to jeszcze jest duża szansa, że ma u siebie w kraju kilku ogarniętych kumpli. Widziałem podobne polskie "ekipy" jeżdżące do Skandynawii lub na zachód, tamtejsi przedsiębiorcy widząc że oni tu przyjechali uczciwie #!$%@?ć sami wychodzili z lepszymi propozycjami płacy.

Tak już trwa po kilkanaście lat, można oczywiście mówić że to
  • Odpowiedz
@oiio: W lewiatanie obok mnie jeden taki Ukrainiec tak szybko i zwinie kasuje, waży i wydaje resztę, że wygląda to jak sztuka. Nawet jak sięga po flaszkę za siebie to nie odwraca głowy :D
  • Odpowiedz
To ciekawe jak wtedy będziesz płakał. Jeśli dobrze kojarzę miejscowość z wcześniejszych opowieści to z uwagi, że jest tam zagłębie sztucznych choinek oraz obuwia to występuje tam spory deficyt pracowników


@tasiu84: Wolę naturalne choniki. A adidasy noszę zagraniczne.
  • Odpowiedz