Wpis z mikrobloga

Obiad na weselu malajskim, Singapur

Dzisiaj pierwszy raz w życiu miałem okazję uczestniczyć w malajskim weselu. Z racji formy samej imprezy (opiszę może innym razem) byłem dość krótko - max 2h.
Jednym z oczywistych elementów był obiad. Jako, że malajowie to muzułmanie to jedzenie było halal - m.in. bez wieprzowiny i alkoholu.
Podane było w formie szwedzkiego stołu więc każdy brał na co miał ochotę.
Ja sobie nałożyłem ryż briyani, kurczaka w ostrym sosie, kawałek baraniny (ew. jagnięciny), wątróbkę w kostkach (przynajmniej tak smakowało), trochę warzyw na ostro (chyba bakłażan) oraz odrobinę biednego w sumie rojaka - miksu surowych warzyw polanych slodkawym sosem.
Całość była bardzo smaczna, aczkolwiek było to raczej normalne jedzenie, które jada się na codzień, a nie jakieś wyjątkowe, odświętne specjały.
Do tego były takie baniaki z różnymi napojami do wyboru, niektóre w ciekawych kolorach, kawa, herbata i zestaw z ciastkami - niektóre całkiem dobre, ale słodycze do polskich się nie umywają.

#ciekawostki #jedzenie #slub #wesele #islam #azja #singapur #jemprzeciez
kotbehemoth - Obiad na weselu malajskim, Singapur

Dzisiaj pierwszy raz w życiu miałe...

źródło: comment_DTzYDcvP8dbg0Xa5Q0yUkwngElEhCqbO.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz