Wpis z mikrobloga

Mirki, mój przyszły szwagier lvl 24 pracuje w rodzinnym warsztacie stolarskim. Wczoraj chciał dokończyć jakąś robótke i cholerna maszyna wciągnęła mu palce. Niestety nie znaleźliśmy nic oprócz zmielinej kosteczki. Został tylko kciuk. Prawa dłoń. Mój niebieski pracuje w szpitalu i miał na szczęście wczoraj dyżur że zajęli się nim porządnie. Do szwagra jeszcze nie dociera co się stało. Proszę trzymajcie kciuki, żeby chłopak się nie załamał. #gorzkoezale #mikromodlitwa #truestory
  • 51
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@karolka1989 Grubo. Choć najczęściej takie wypadki zdarzają się nie przez defekt/awarię sprzętu a nieostrożność i nieprzestrzeganie podstaw BHP. Szkoda faceta, trzymam kciuki by szybko doszedł do siebie
  • Odpowiedz
  • 10
@ostrvljanka to na pewno. Póki co jest na przeciwbólowych. Operacja 4 godziny trwała. Początkowo był plan żeby ze stopy palca przeszczepic żeby miał chwyt ale nawet tego się nie dalo zrobić.
  • Odpowiedz
@GhostxT: znam kilku stolarzy i żaden nie ma kompletu palców u rąk.
Taka specyfika zawodu, ze obcujesz na codzien z niebezpiecznbymi maszynami, z początku ostrozny i uważny aż w końcu oswajasz sie z nimi i tracisz instynkt samozachowawczy, bo przecizez co moze pójsc nie tak.
A jednak moze.
  • Odpowiedz
@karolka1989 ktoś nie używał popychaczy k---a jego raz.
Skoro zmielilo to znaczy się, że na wyrowniarce robił. Po pile idzie doszyc.
Współczuję mu jak jasny c--j bo codziennie walczę żeby zachować całe dłonie.

I nie. To nie jest prawdą, że stolarz nie może mieć kompletnych dłoni.
  • Odpowiedz