Najbardziej upadlającą rzeczą w szkole jest nakaz pytania o możliwość wyjścia do toalety. To jest tak upokarzające, że trzeba się zgłosić, poprosić o to i jeszcze uzyskać zgodę lub nie... Nie wiem czy nadal tak jest, ale to było uwłaczające zawsze.
@Karbon315: Przeszedłem wiele lat temu całą ścieżkę edukacyjną i poza osobami które usilnie chciały uniknąć pytania nie kojarzę nagminnego problemu z nietrzymaniem moczu tudzież notoryczną biegunką. Teraz nagle problem jak widzę urasta do rangi tragedii narodowej. Edukacja przezyła zalew wszelkiej maści dys..... , poradzi sobie chyba też z syndromem słabego pęcherza
@abcde: Zapoznaj się z obowiązkami szkoły i nauczycieli wobec uczniów pozostawionych pod ich opieką. Okreslenie papierologia nie oddaje kłopotów jakie będzie miał nauczyciel gdy uczeń zrobi sobie cos gdy pozostaje pod jego opieką. Nauczyciel nie może nawet rozrabiającego ucznia zaprowadzić do psychologa czy gabinetu dyrektora gdyż wiązałoby się to z koniecznościa pozostawienia całej klasy bez opieki. Musi na ten czas załatwić wsparcie innego pedagoga. Zwróc uwagę, że cała dyskusja zaczęła się
Zwróc uwagę, że cała dyskusja zaczęła się od tego, że "trzeba poprosić nauczyciela o zgodę na udanie się do toalety" O jaka tragedia...
@raffi74: Weź poćwicz czytanie. Ja się odnosiłam do sytuacji w której nauczyciel nie zgadza się na wyjście bo przez to że mógłby mieć kłopoty ale w czasie przerwy nikomu jakoś nie przeszkadza że cała szkoła biega "luzem" będąc pod opieką wyłącznie kilku nauczycieli dyżurujących a przecież to jest
@abcde: "Odpowiedzialność z tytułu szkody wyrządzonej przez podopiecznych
Trzecim źródłem ewentualnej odpowiedzialności cywilnej jest odpowiedzialność z tytułu szkody wyrządzonej przez podopiecznych. Do powstania szkody na terenie szkoły może dojść również w sytuacji, gdy dziecko powierzone opiece nauczyciela spowoduje innej osobie szkodę, za którą w szeregu przypadków będzie odpowiedzialna osoba sprawująca nad taką osobą nadzór – na ogół nauczyciel. Podstawą takiej odpowiedzialności jest art. 427 k.c., z którego wynika, że kto z
@abcde: Co do biegania bez nadzoru podczas przerwy to też nie jest tak jak sobie myslisz "że nikomu to nie przeszkadza". Nawet w klasie nauczyciel sprawuje nadzór nad grupa uczniów. Podczas przerw grupa nauczycieli sprawuje nadzór na grupa uczniów. Tu jednak masz sytuację w której puszczasz ucznia samego, całkowicie bez nadzoru. Jeżeli tego nie rozumiesz, to chyba musimy zakończyc tę jałową dyskusję.
W przypadku nieszczęśliwego wypadku dziecka podczas lekcji rodzice mogą dochodzić odszkodowania od szkoły, która może mieć do ciebie regres ale jeśli masz tzw. ubezpieczenie OC nauczyciela nic ci nie grozi.
@rozowaswinia: Morda mi się krzywi jak tą całą dyskusję czytam, bo od razu przypominają mi się pielęgniarki ze szpitala na intensywnym nadzorze kardiologicznym które darły mordę na osiemdziesięcioletniego pacjenta że "normalni ludzie nie oddają stolca po dwudziestej".
jak pójdzie do pierdla bo jakiś gówniarz zechce w ramach wyjścia do toalety uciec ze szkoły i wpaść pod samochód to dopiero będzie miała RiGCZ. Dzieci drogie, to jest tylko i wyłącznie ochrona własnego tyłka a nie robienie wam na złość
@agataen: Boże, nie mówcie że w 2017 roku w to wierzy xD
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Pretensji nie miejcie do nauczycieli tylko do przepisów i do rodziców przez których musimy ich aż tak do bólu przestrzegać.
A jak się zsika w spodnie na lekcji i upokorzy przed całą klasą to czyja to będzie wina? ¯_(ツ)_/¯ Na miejscu rodzica bym ci w takiej sytuacji #!$%@?ł rozprawą o straty moralne na twardo.
@Flypho: A teraz mindfuck dla nauczycieli: dzieciak się zlał, rodzice "zakładają sprawę" xD o koszt wyprania przeszczanych spodni.
@maginalia: i stanie na korytarzu sprawi ze ktoś nie skręci sobie nogi? Obecność nauczyciela przy zdarzeniu zdejmuje z niego odpowiedzialność? Trochę to na odwrót czyż nie?
@hehenuanek: Z Karty Nauczyciela: Art. 6. Nauczyciel obowiązany jest: 1) rzetelnie realizować zadania związane z powierzonym mu stanowiskiem oraz podstawowymi funkcjami szkoły: dydaktyczną, wychowawczą i opiekuńczą, w tym zadania związane z zapewnieniem bezpieczeństwa uczniom w czasie zajęć organizowanych przez szkołę;
Gdy uczeń wychodzi do toalety w czasie lekcji nauczyciel nadal musi mu zapewnić bezpieczeństwo. Dopóki nie wymyślą klonowania nie bardzo widzę sposób, żeby zapewniać bezpieczeństwo (czyt. pilnować) uczniom w klasie i
1) rzetelnie realizować zadania związane z powierzonym mu stanowiskiem oraz podstawowymi funkcjami szkoły: dydaktyczną, wychowawczą i opiekuńczą, w tym zadania związane z zapewnieniem bezpieczeństwa uczniom w czasie zajęć organizowanych przez szkołę;
@biuna: Ten przepis nie rodzi odpowiedzialności karnej, o której nauczyciele mówią gdy jojczą o tym, że "uczeń wpadnie pod samochód i nauczyciel pójdzie do więzienia".
Pobawmy się w Sokratesa: proponuję, żebyś jeszcze podkreślił sankcję
#szkola #gorzkiezale #wspomnienia
@raffi74: Taa.. wnoszę roszczenie w postaci umożliwienia dziecku załatwienia swojej potrzeby fizjologicznej.
@raffi74: ?? A gdzie niby siedzą na przerwach?
Zwróc uwagę, że cała dyskusja zaczęła się
@raffi74: Weź poćwicz czytanie. Ja się odnosiłam do sytuacji w której nauczyciel nie zgadza się na wyjście bo przez to że mógłby mieć kłopoty ale w czasie przerwy nikomu jakoś nie przeszkadza że cała szkoła biega "luzem" będąc pod opieką wyłącznie kilku nauczycieli dyżurujących a przecież to jest
Trzecim źródłem ewentualnej odpowiedzialności cywilnej jest odpowiedzialność z tytułu szkody wyrządzonej przez podopiecznych. Do powstania szkody na terenie szkoły może dojść również w sytuacji, gdy dziecko powierzone opiece nauczyciela spowoduje innej osobie szkodę, za którą w szeregu przypadków będzie odpowiedzialna osoba sprawująca nad taką osobą nadzór – na ogół nauczyciel. Podstawą takiej odpowiedzialności jest art. 427 k.c., z którego wynika, że kto z
Poczytaj sobie:
http://edurada.pl/artykuly/bezpieczenstwo-w-szkole-odpowiedzialnosc-prawna-nauczycieli/
https://www.pzu.pl/produkty/ubezpieczenie-oc-placowek-dydaktyczno-wychowawczych-i-opiekunczych-oraz-nauczycieli
W przypadku nieszczęśliwego wypadku dziecka podczas lekcji rodzice mogą dochodzić odszkodowania od szkoły, która może mieć do ciebie regres ale jeśli masz tzw. ubezpieczenie OC nauczyciela nic ci nie grozi.
@agataen: Boże, nie mówcie że w 2017 roku w to wierzy xD
Pretensji nie miejcie do nauczycieli tylko do przepisów i do rodziców przez których musimy ich aż tak do bólu przestrzegać.
@Flypho: A teraz mindfuck dla nauczycieli: dzieciak się zlał, rodzice "zakładają sprawę" xD o koszt wyprania przeszczanych spodni.
I co teras?
@biuna: Weź przytocz ten przepis, że odpowiadasz karnie za to, że dziecko wychodzące do toalety zabiło prezydenta.
Art. 6. Nauczyciel obowiązany jest:
1) rzetelnie realizować zadania związane z powierzonym mu stanowiskiem oraz podstawowymi funkcjami szkoły: dydaktyczną, wychowawczą i opiekuńczą, w tym zadania związane z zapewnieniem bezpieczeństwa uczniom w czasie zajęć organizowanych przez szkołę;
Gdy uczeń wychodzi do toalety w czasie lekcji nauczyciel nadal musi mu zapewnić bezpieczeństwo. Dopóki nie wymyślą klonowania nie bardzo widzę sposób, żeby zapewniać bezpieczeństwo (czyt. pilnować) uczniom w klasie i
@biuna: Ten przepis nie rodzi odpowiedzialności karnej, o której nauczyciele mówią gdy jojczą o tym, że "uczeń wpadnie pod samochód i nauczyciel pójdzie do więzienia".
Pobawmy się w Sokratesa: proponuję, żebyś jeszcze podkreślił sankcję