Wpis z mikrobloga

Jak w praktyce wygląda wyłapywanie oszustów VATowskich

Znajomy pracuje w dużej firmie handlującej lekami, ma dostęp do wielu ciekawych informacji (takie stanowisko). I tak np. co miesiąc „ginie” w firmie kilka tirów z lekami, które dziwnym trafem są bardzo tanie w Polsce (bo dotowane), a bardzo drogie za granicą. Te „zagubione” TIRy, to tylko kilka % transportów niby, ale jak by tak policzyć, to z każdego dałoby się spokojnie wyciągnąć od 1 miliona PLN w górę (oczywiście przy założeniu, że firma byłaby nieuczciwa i fingowała kradzieże, a leki odsprzedawała dalej na Zachód poprzez sieć kontrolowanych przez siebie spółek, ale przecież gdzie tak duża i renomowana firma wały by takie prymitywne kręciła, więc to tylko teoretyczne domniemywania…).

Ktoś powie: no ok, ale kontrole z urzędów, przecież wyłapią nieprawidłowości, co nie…? Pewnie, tylko że owa firma dostała prośbę z ministerstwa, żeby nie przysyłali na razie JPK (Jednolitego Pliku Kontrolnego), bo system im się wiesza i nic nie mogą z tym zrobić. Zamiast tego co miesiąc w firmie jest kontrola - przychodzi baba z urzędu (za każdym razem inna) i mówi: poproszę wszystkie faktury za ostatni miesiąc. A księgowa do niej: ok, to na początek mogę Pani dać do analizy za sam zeszły tydzień – 17 tys. faktur, proszę przeglądać. Baba z urzędu wielkie oczy i to by było na tyle, powodzenia w szukaniu śladów karuzel VATowskich i innych wałków wśród takiej ilości danych. I tak to działa od dłuższego czasu, a ostatnie walki Morawieckiego z wyłudzeniami bynajmniej nie zmieniły sytuacji.

Ile jest podobnych firm i akcji w Polsce? Pewnie setki, jeśli nie tysiące. A po wprowadzeniu JPK dla maluczkich przedsiębiorców system stanie się kompletnie niewydolny i w sumie… wszystko pozostanie po staremu, przynajmniej przez jakiś czas.

#podatki #vat #pieniadze #prawo #dzialalnoscgospodarcza #firma #ciekawostki
grafikulus - Jak w praktyce wygląda wyłapywanie oszustów VATowskich

Znajomy pracuj...

źródło: comment_jrDgqHTdZuFzGQnHzMASWSNXBZDsr2ZN.jpg

Pobierz
  • 60
  • Odpowiedz
@grafikulus: To chyba jakaś zarzutka, serwisuję JPK i obecnie wszystko hula ( ͡º ͜ʖ͡º) pytanie powinno brzmieć dlaczego akurat Twoja firma z tego obowiązku została zwolniona ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
A po wprowadzeniu JPK dla maluczkich przedsiębiorców system stanie się kompletnie niewydolny

@grafikulus wydolność systemu a jego skuteczność w walce z oszustwami to dwie różne rzeczy. Fakt, że są z sobą powiązane, ale jeżeli tylko wydolność systemu się poprawi (w końcu dopiero zaczynają), to zwiększy się jego skuteczność i wszyscy na tym zyskają - prócz kombinatorów i złodziei. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
kombinator i złodziej żadnego jpka nawet nie wyśle

@Kismeth: Przecież nawet firmy, które wyłudzają VAT wysyłają co miesiąc sprawozdania do US. Kij z tym, że sfałszowane, ale chyba nikt nie jest tak głupi żeby prosić się o karę czy kontrolę za brak rozliczenia ze skarbówką ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@grafikulus: akurat jpk z założenia ma być do analizy bigdata, a nie do szukania u maluczkich problemów, tylko bez analizy krzyżowej cieżko cokolwiek prześledzić, wiec mali też muszą się spowiadac
  • Odpowiedz
@grafikulus: hmm, 17 tys. faktur na tydzień to daje 2.5 tys. faktur dziennie, 104 na godzinę, czyli ponad 1 na minutę. Aptek w Polsce jest około 15 tys. ale to pomińmy bo faktury się na coś innego też wystawia.

Kartka papieru ma ok. 0,1 mm grubości, te 17 tys. faktur, rzekomo papierowych, daje nam 17 m kartek.

Miesięcznie to 68 m papieru (na wysokość). Rocznie - prawie kilometr. W metrach
  • Odpowiedz
Wygląda na to że jest to niezwykle skuteczna metoda wyprowadzania za granicę pieniędzy wypracowanych przez nas (bo leki są dotowane z naszych podatków nie wiedzieć czemu) i to bez udziału wielkich sieci handlowych (które wszak muszą nam coś w zamian dać). Wobez powyższego obstawiam że luki w prawie podatkowym zostały zaszyte celowo. #wrogaekonomia
  • Odpowiedz