Wpis z mikrobloga

@Hannahalla Na jakiej podstawie twierdzisz ze nierzadko? Skad wiesz na ile te relacje pacjentek (jak się domyslam) nie są podkokoryzowane?

Jesli faktycznie cos takiego ma miejsce, to ci lekarze najwidoczniej zapomnieli o etyce zawodu. A od tej profesji wymaga sie w kontaktach z innymi więcej niż od panów na budowie komentujacych przechodzące obok kobiety.
Nie gra tu roli 'stopien zazylosci' z pacjentem.