Wpis z mikrobloga

@suttle: W normalnych warunkach raczej nie stosowano by takich skrajnych środków, jak odwołanie prezydenta. Jednak dla Bytomia kolejny rok Damiana Bartyli na tym stanowisku może być zbyt kosztowny. Żeby wyjaśnić cały problem trzeba trochę więcej czasu i powoli staram się nakreślić całą sytuację pod tagiem #referendumbtm, natomiast tutaj napiszę tylko tyle, że budżet miasta jest w tak złej kondycji, że urzędnicy i pracownicy miejskich jednostek nie otrzymają wypłaty w grudniu,
@suttle: Żeby wprowadzono zarząd komisaryczny sytuacja musi być już gorsza, niż tragiczna. Trzeba sobie zadać pytanie, czy należy czekać aż się wszystko zawali, czy może lepiej wiedząc co może się stać zadziałać wcześniej i mieć jeszcze szansę uzdrowić sytuację?

Natomiast zarząd komisaryczny będzie po referendum. W przypadku odwołania prezydenta radni zadecydują o nierozpisywaniu przyśpieszonych wyborów i komisarz będzie zarządzał miastem przez blisko rok.

W tym przypadku trudno mówić o prywatnej wojence,