o nowym nfsie malo sie mowi ale podobno tez zniszczony hazardem. a crytek teraz (i od paru lat) robi jakies ruskie kanter strajki i early accessy. (""F2P is our inevitable future," says Crytek" - to mowili juz w 2012 roku) bo po co komu crysisy, lepsze sa przeciez gry z google play, i w kierunki androidowych gownogierek wlasnie ida gry na pc\konsole. ciekawe kiedy w grach pc\konsolowych beda reklamy na caly ekran. frajerzy pewnie beda ich bronic "bo to tylko kosmetyczne reklamy, nie daja przewagi, to akurat dobry przyklad reklam w grze", "jezu pare minut reklam dziennie zobaczysz co ci szkodzi, przeciez dostaniesz za to 200 helix gem gold premium creditsow, oplaca sie, na reddicie widzialem wyliczenia, to najlepszy sposob na grindowanie hajsu".
“She was giving these massive presentations on the story, themes,” said one person who worked on Ragtag. “EA executives are like, ‘FIFA Ultimate Team makes a billion dollars a year.’ Where’s your version of that?”
@haka65: ale ja nie lubie chinskich bajek. to sa niszowe gry, ktore potrafia wyjsc poza japonie dopiero po paru miesiacach i rzadko wychodza nawet na xboxa one bo sa takie niszowe ze sie nie oplaca na tej konsoli wydawac (nie gram na xbox one, tylko pokazuje przyklad na ich niszowosc). dark soulsy lubie i czekam na promocje trójki. i resident evil vii i moze final fantasy xv (ale slyszalem ze ubisoftowy
@SmugglerFan: Może i niszowe, ale co z tego, skoro biją dosłownie wszystko co wyszło na zachodzie. Nie trzeba lubić chinskich bajek żeby lubić japońskie gry. Mam wrażenie, że dużo ludzi ma zupełnie nieuzasadnioną fobię.
A phantom pain to gówno i nie ma co o nim rozmawiać.
@haka65: chetnie pogram w te japonskie gry jak nie beda takie dziwaczne na jakie wygladaja na gameplayach. dziwacznosc w postaci dark soulsa czyli jakies wielkie gadające koty, muchomory bijące cie z piesci, szkielety wyklęte w koła zaklęte - taka dziwnosc lubie. ale bez anime, bez chinskich bajek.
phantom pain to jest smietnik przez ktory sie przegrzebywujesz jak jakis żul by znalezc jakas perelke w postaci najwyzszej jakosci cutscenki, czy moze-tym-razem-ciekawej-misji. mimo
@PortalZeSmiesznymiObrazkami: w wowie mozna golda za hajs kupic (i abonament za golda tez). od dawna mozna bylo, tylko nielegalnie, od gold farmerow, wiec wreszcie blizzard udostepnil to legalnie. co prawda tam sie glownie bronie i czesci zbroji zdobywa nie placac za nie goldem, tylko uczestniczac w tych bg\raidach i co tam jeszcze, ale jakas forma p2w to jest.
taka ciekawostka: dzisiaj jest dziesieciolecie wydania Crysisa. akurat w dzien takiej afery z EA. taki wlasnie jest teraz wyglad branzy gier AAA, taka roznica z tamtym EA, a obecnym. a tak sie reklamowalo ea w bodajze 1983 roku: http://chrishecker.com/Can_a_Computer_Make_You_Cry%3F
o nowym nfsie malo sie mowi ale podobno tez zniszczony hazardem. a crytek teraz (i od paru lat) robi jakies ruskie kanter strajki i early accessy. (""F2P is our inevitable future," says Crytek" - to mowili juz w 2012 roku) bo po co komu crysisy, lepsze sa przeciez gry z google play, i w kierunki androidowych gownogierek wlasnie ida gry na pc\konsole. ciekawe kiedy w grach pc\konsolowych beda reklamy na caly ekran. frajerzy pewnie beda ich bronic "bo to tylko kosmetyczne reklamy, nie daja przewagi, to akurat dobry przyklad reklam w grze", "jezu pare minut reklam dziennie zobaczysz co ci szkodzi, przeciez dostaniesz za to 200 helix gem gold premium creditsow, oplaca sie, na reddicie widzialem wyliczenia, to najlepszy sposob na grindowanie hajsu".
“She was giving these massive presentations on the story, themes,” said one person who worked on Ragtag. “EA executives are like, ‘FIFA Ultimate Team makes a billion dollars a year.’ Where’s your version of that?”
A phantom pain to gówno i nie ma co o nim rozmawiać.
chetnie pogram w te japonskie gry jak nie beda takie dziwaczne na jakie wygladaja na gameplayach. dziwacznosc w postaci dark soulsa czyli jakies wielkie gadające koty, muchomory bijące cie z piesci, szkielety wyklęte w koła zaklęte - taka dziwnosc lubie. ale bez anime, bez chinskich bajek.
phantom pain to jest smietnik przez ktory sie przegrzebywujesz jak jakis żul by znalezc jakas perelke w postaci najwyzszej jakosci cutscenki, czy moze-tym-razem-ciekawej-misji. mimo