Wpis z mikrobloga

Możecie mnie nazwać #!$%@?, ale ja uważam, że postąpiłem słusznie.

Dzisiaj po mszy wstąpiłem do zakrystii, bo miałem sprawę do załatwienia. Z ciekawości zobaczyłem na kartkę kto i kiedy będzie brał ślub w tym kościele. Jedne nazwisko rzuciło mi się w oczy, był to dobry kumpel mojego brata z czasów szkoły i dziewczyna, którą kojarzyłem, ale nie znałem. Zdziwiło mnie to, bo z tego co pamiętam to katolikiem nie był. Wchodzę szybko na facebooka i widzę posty typu "nowe mieszkanie", "nareszcie na swoim" i podobne razem ze zdjęciami wspólnego mieszkania. Podbijam do księdza i zagaduję go o tym i pokazuję mu te zdjęcia. Przy mnie zadzwonił, odebrała niedoszła panna młoda, a ksiądz mówi, że niestety on katolickiego ślubu udziela tylko katolikom i żeby po odbiór pieniędzy za ślub zgłosić się w ciągu dwóch tygodni, po czym odkłada słuchawkę.

Poszedłem załatwiać moją sprawę i po 20 minutach słyszę krzyki i płacz. Państwo młodzi przyjechali do księdza i chcą, żeby jednak ślub się odbył. Znam tego księdza i wiedziałem , że to na nic, ale czekałem na dalszy rozwój sytuacji. Młoda płacze, że wszystko już kupione, sala wynajęta, goście zaproszeni i w tydzień nie znajdą innego księdza, który udzieli im ślubu. Na to znajomy ksiądz odpowiada, że nawet w rok nie znajdą, bo powiadomi kogo trzeba, ze takim ślubu nie udzielać. Na to młody zaczął wrzeszczeć coś o czarnych i ich #!$%@?, wziął narzeczoną pod pachę i poszli.

Jak się dowiem co się stanie za tydzień to napiszę.

#katolicyzm #slub #wesele #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #coolstory #truestory
  • 132