Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wiecie jakie to jest uczucie, kiedy po godzinie 5:00 udajesz się na stację PKP z myślą o tym, aby skoczyć pod najbliższy pociąg? Idziesz obojętny, mimo iż łzy pojawiają się w oczach. Przychodzisz, siadasz i czekasz. Wówczas zastanawiasz się czy wszystko już zrobiłeś i czy chciałbyś tak odejść bez pożegnania. Może zabrzmi to idiotycznie, ale wolałbyś, aby Twoje odejście było bardziej efektowne i zapamiętane. Dochodzisz do wniosku, że szybki impuls w nocy to nie był właściwy wybór. Podczas powrotu do domu zdajesz sobie sprawę, że tak czy inaczej sobie nie poradzisz, że potrzebujesz pomocy. Ale problem polega na tym, że nie możesz liczyć na niczyją pomoc. Że już jako dziecko Twój los oraz przyszłość była dla innych obojętna, czyli przypomina Twój obecny stan emocjonalny. A mimo to gdzieś wewnątrz chcesz po raz kolejny walczyć. Chcesz dopiąć swego i spełnić swoje marzenia. Początki są trudne, bo na początku często jest jedynie samotność.

Mirki, trzymajcie za mnie kciuki. Przede mną bardzo trudna batalia, ale mam nadzieję, że tym razem uda mi się wygrać i otoczyć szczerymi, dobrymi ludźmi.

#depresja #przegryw #walcze

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: mZakupy.com
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Wiecie jakie to jest uczucie, kiedy...

źródło: comment_uz0cbb8LuSQDC7VHet11xflKbNWVXXUQ.jpg

Pobierz
  • 59
  • Odpowiedz
  • 6
@ciasteczkowy_monster Mam nadzieję, że nie zabrzmiało to za agresywnie, po prostu to bardzo bliski mi temat i czuję obowiązek, żeby tłumaczyć tę chorobę i jej oblicza, wciąż kiepsko rozumianą w społeczeństwie (niestety mało jest akcji społecznych dotyczących depresji, a przecież to przerażająco wręcz powszechny w Polsce i na świecie problem). No i nie pomaga fakt, że nawet naukowcy jeszcze słabo ją rozumieją, a wizyty u psychiatry i psychologa są postrzegane negatywnie, jako
  • Odpowiedz
@libmor nie dostrzegam tam agresji, ani troszkę. Być może mam zbyt grubą skórę :-)
Co do depresji to przypomniało mi się że oglądałem kiedyś program o bodajże pingwinach, i pokazywali sytuację, że niektóre osobniki odłączają się od stada i idą same na pewną śmierć po przez zamarznięcie. Ci ludzie, obserwatorzy próbowali takiego osobnika łapać i z powrotem odstawiali do stada, myśląc że może zabłądził. Pingwin jednak po raz kolejny szedł na śmierć.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: ci co skaczą pod pociąg to największe paruwy na świecie, nie dość, że jakiś motorniczy ma kogoś na sumieniu bo nie wyhamuje pociągiem i się może odbić mu to na psychice to jeszcze peron zamknięty xD
  • Odpowiedz
@Bonzio: No wiadomo, zamknięty peron i zrujnowana psychika motorniczego na 5 minut... Znacznie gorsze niż rozjeżdżanie/strzelanie do/dźganie nożem przypadkowych ludzi, w ramach rozszerzonego samobójstwa.
  • Odpowiedz
  • 0
@Aedem czy w 100% stosowałeś się do ich zaleceń? Jakieś terapie zaliczyłeś? ja wiem, że najlatwiej jest się poddać, uzmać że to nie dla mnie, bo ja jestem stworzony do porażki i życia w nieszczęściu. Tylko właśnie życie polega na ciągłej walce. Nie poddawaj sie
  • Odpowiedz
@Andris00: Hmm, dla mnie to co napisałeś to nie rozszerzone samobójstwo tylko po prostu morderstwa i rzeź niewinnych ludzi, to że pod koniec popełni ktoś samobójstwo nie zmieni.
  • Odpowiedz
@Bonzio: Faktem jednak jest, że osoba popełniająca samobójstwo, staje się bezkarna, więc należy raczej szanować, że nie zrobił/a nikomu krzywdy, niż hejtować że "hurrr durrr pociung mnje się spóźnia".
  • Odpowiedz