Wpis z mikrobloga

  • 0
pozostałości po chachłackim :)


@Hannahalla To jest dopiero dziki "język". Kiedyś byłem na terenach gdzie mówią w tym "języku" i używający go mówili, że nie czują się polakami.
  • Odpowiedz
Nie „słyszałam” tylko mówię. Tak się mówi na wschodzie przy Białorusi.


No to sama sobie odpowiedzialas. Tak się mówi na Wschodzie przy Białorusi. Tylko.
  • Odpowiedz
@roszek: To w sumie nie jest język, a gwara. Jest często dość dowolny, w różnych częściach Podlasia brzmi inaczej, a mimo wszystko każdy zrozumie każdą wersję, bo jest to dość intuicyjne dla użytkowników tego "języka".
Znam takich, którzy go używają i nie czują się polakami z powodu rozbudowanych korzeni rodzinnych na Białorusi czy Ukrainie, ale też wielu ludzi, którzy są i identyfikują się z Polską kulturą, jednak czasem wciaż używają
  • Odpowiedz
@EdekMoczygeba: Jak ktoś już wyżej zauważył również mam wrażenie, że jest to nawiązanie do ładu. Doprowadzić coś do porządku -> doprowadzić do ładu -> poładować ;)
  • Odpowiedz
@Hannahalla: Określenie znam, choć mało kto go używa to mój stryj używał go namiętnie. Zawsze jak coś trzeba było naprawić to mówił: "poładujem!" xD Okolice Lublina here.
  • Odpowiedz
  • 0
@Hannahalla hm jako kierowca ciężarówki powiem Ci że wśród żargonie kierowców często się mówi na załadunek pojazdu towarem np. "Jadę jeszcze teraz poładować i lece w strone kraju"
  • Odpowiedz
@Hannahalla: Niektóre powiedzonka nie są regionalne. Np każdy w polsce wie co to jest majstersztyk. A to z niemieckiego. Wiadomo, że województwa leżące blisko granicy rosyjskiej, białoruskiej i ukraińskiej mogą mieć więcej zapożyczeń, ale czasem to idzie rodzinami poszczególnymi. Ktoś mi wmawiał, że ja muszę mówić druszlak a nie durszlak, bo pochodzę stąd i stąd. Ale czasem to jest fajne, dużo osób w rodzinnej miejscowości mówi coś w stylu "Idź
  • Odpowiedz