Wpis z mikrobloga

@sbcs: mogą i gówno jeść, ważne żeby nie afiszowali się z tym, jakby to było coś wielkości lotu w kosmos. Hej, jem gówno! Dlaczego ta restauracja nie serwuje gówna?! Chcemy restauracji tylko z gównem! Lubie gówno jak przypomina tradycyjne jedzenie i smakuje podobnie do niego. Itd.
  • Odpowiedz
ważne żeby nie afiszowali się z tym, jakby to było coś wielkości lotu w kosmos


@sierzchula: bo afiszowac to sie moga tylko wypoczki ze swoimi #!$%@? pogladami i wciekiem na kazdego kto wystapi przed szereg ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Jestem gejem - hurr durr nie afiszuj sie
Jestem wege - hurr durr nie afiszuj sie
Jestem programista15k - hurr durr nie af... znaczy pozdrawiam kolege!
  • Odpowiedz
@sbcs: Ale wiesz, że tak żyli dziadkowie wszystkich wykopków? Serio sądzisz, że kiedyś ludzie mieli luksus codziennie jeść mięso? Raz na tydzień w niedzielę było o ile nie jeszcze rzadziej.
  • Odpowiedz
@sbcs: mogą i gówno jeść, ważne żeby nie afiszowali się z tym, jakby to było coś wielkości lotu w kosmos. Hej, jem gówno! Dlaczego ta restauracja nie serwuje gówna?! Chcemy restauracji tylko z gównem! Lubie gówno jak przypomina tradycyjne jedzenie i smakuje podobnie do niego. Itd.


@sierzchula: Akurat gówno to ty #!$%@?, nie dość że #!$%@? trupie podroby, to jeszcze te trupy które #!$%@?, srajo na swoje jedzenie i później
  • Odpowiedz
@sbcs: Ale wiesz, że tak żyli dziadkowie wszystkich wykopków? Serio sądzisz, że kiedyś ludzie mieli luksus codziennie jeść mięso? Raz na tydzień w niedzielę było o ile nie jeszcze rzadziej.


@voor: Ciii nie psuj wykopkom ich wizji świata. W Polsce zawsze było mega, mięcho żarli 5x dziennie, każdy mieszkał w pałacu tylko przyszli Niemce i wszystkie pałace zburzyli a po nich ruskie i wyrwali ze ściany krany, żeby woda u
  • Odpowiedz
@sierzchula: Afiszowali? Przecież napisanie lub powiedzenie gdziekolwiek "nie jem mięsa" wywołuje taki ból dupy u mięsożerców, że aż trudno uwierzyć, że żyjemy na tej samej planecie. Standardowo oczywiście "jedzenie gówna", gdzie faktycznie to mięsożercy jedzą gówno (dokładnie to bakterie kałowe na mięsie, 73% mięs z marketów ma je na sobie).

Mamy 2017 ludzie nadal się dziwią, że jedynym racjonalnym wyborem: zdrowotnym (przetworzone mięso wpisane na listę kancerogenów), ekonomicznym (produkcja mięsa jest
  • Odpowiedz
@SinShop: jak pisalem, dopoki sie nie afiszuja, moga jesc co chca, ja nikomu do gara nie zagladam. No i odpowiedziec ze czegos nie chce bo nie je miesa/jest wege tez jest ok, mam wege znajomych. Ale przynajmniej nie mowia caly czas ze sa wege, jak to co niektorzy ( ͡° ͜ʖ ͡°) czesc jestem wege ( ͡° ͜ʖ ͡°) cos jak nabijanie sie
  • Odpowiedz
  • 4
@sbcs Ale was boli ten wegetarianizm. Gdybym była psychologiem to bym chyba zaczęła to badać. Bardzo ciekawe zjawisko.
  • Odpowiedz
@SinShop: Ludzie jedzą mięso bo im smakuje a nie bo jest to jakiś super racjonalny wybór. A no tak zapomniałem, gdy wszyscy przestaniemy jeść mięso to zwierzątka będą latać sobie szczęśliwe po łąkach a rak na zawsze zniknie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@sierzchula: W pełni się zgadzam jeśli chodzi o afiszowanie się, ale uwierz mi jadłem mięso wiele lat, od jakiegoś czasu nie jem - w 9 na 10 przypadków nie jestem w stanie zjeść normalnie posiłku jak "wyjdzie", że nie jem mięsa - ilość kretyńskich komentarzy przechodzi moje pojecie. Każdy posiłek, który nawet nie jest mięsny. dajmy na to jem sobie ruskie nie może zostać bez komentarza. Męczące to jest.
  • Odpowiedz
@sierzchula: A gdy w knajpce będę zamawiać jedzenie ale poproszę ten makaron bez mięsa to też się będę afiszować? Jakiś ukryte znaki mamy sobie wymyślać by się cała reszta nie domyśliła o co chodzi? lol.
Nie wiem co was tak boli ten wegetarianizm/ weganizm. Sracie się, że zaglądają wam do talerzy ale tak realnie to działa to w drugą stronę i nie umiem tego zrozumieć, z czego wynika ta agresja do
  • Odpowiedz
@SinShop: współczuję znajomych/rodziny, która musi się o coś takiego ciągle #!$%@?ć (chyba że to losowe osoby, ale takimi pewnie byś się nie przejmował)... w sumie z drugiej strony potrafię sobie wyobrazić taką sytuację z co najmniej kilkoma znajomymi osobami, więc to chyba po prostu kwestia głupoty.
  • Odpowiedz