Wpis z mikrobloga

Drodzy,

Na 3 razy udało się żonie znieść walizki bo teściowa dzień dłużej została u nas i mogla z dzieckiem chwile zostać. Został sam plecak z lapkiem, który mogę dźwignąć.
Dziekuje wszystkim za zainteresowanie i chęc pomocy. Doceniam mocno.
Jak kiedy bede mógł sie odwdzieczyc to walić smiało.
Pozdrawiamy!