Aktywne Wpisy
elektryk91 +240
Rekordzista wrócił wczoraj na Ziemię. Frank Rubio spędzając na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej 371 dni stał się bohaterem najdłuższego w historii trwającego nieprzerwanie pobytu obywatela USA w kosmosie. Dłużej na orbicie przebywali jedynie dwaj przedstawiciele Rosji.
Rubio początkowo miał odbyć jedną standardową zmianę na ISS, czyli około pół roku. Jednak wskutek późniejszej awarii statku Sojuz MS-22, którym Amerykanin dotarł na stację, jego misja została wydłużona. Astronauta NASA wrócił na powierzchnię Sojuzem MS-23
Rubio początkowo miał odbyć jedną standardową zmianę na ISS, czyli około pół roku. Jednak wskutek późniejszej awarii statku Sojuz MS-22, którym Amerykanin dotarł na stację, jego misja została wydłużona. Astronauta NASA wrócił na powierzchnię Sojuzem MS-23
Cauliflower +459
Czy kiełbasa wołowo-wieprzowa z dużą ilością czosnku i pasty z papryki, wędzona 2,5 h w zrębce olchowej może plusika?
#wedzenie #domowewedliny #jedzenie #chwalesie
#wedzenie #domowewedliny #jedzenie #chwalesie
Hej Mirki i Mirabelki! Kończę dzisiaj 22 lata i w sumie chciałem ten ostatni rok podsumować, uwaga będzie długo i chaotycznie, to bardziej zbiór myśli
Szczerze mówiąc to był chyba najgorszy rok w moim dotychczasowym życiu.
Moja mama miała raka i operację, dostała niedawno udaru (ale wyszła z tego na szczęście)
Co do mnie - dni mi się zlewają, po nocach nie śpię, codziennie idę do pracy i robię to samo dzień w dzień, urlopu nie brałem od półtora roku, bo po co?
W sądzie ciągle procesuję się o zaległą kasę z poprzedniej roboty i końca nie widać
Od pięciu lat nigdzie nie wyjechałem, nawet gdzieś dalej za miasto, nawet gdybym chciał to nie mam z kim tak naprawdę
Nie pamiętam kiedy ostatni raz położyłem się wieczorem do łóżka i pomyślałem sobie "kurczę, to był dobry dzień" Każdy, każdy dzień to słuchanie jaki jestem do niczego, że jestem i będę nikim
Przyjaciele mają swoje problemy, swoje dziewczyny, swoje wyjazdy i mieszkają daleko więc widzimy się raz na pół roku
Z nikim prawie nie rozmawiam, czuję się jak chodzący bankomat, idź kup, przynieś, wynieś
Nie pamiętam już jakie to uczucie przytulić się do kogoś, pocałować, czuję się kompletnie pusty w środku (w sumie sam wypieram wspomnienia o byłej, ale kiepsko mi to idzie)
Dzisiaj w nocy myślałem o tym wszystkim i się popłakałem jak bóbr, nawet nie wiedziałem że wciąż umiem xd
Czasem widuję koleżankę z podstawówki, wychodzi za mąż i widzę jaka jest szczęśliwa, i nawet nie zazdroszczę jej, cieszę się bardzo z jej szczęścia
Może to i dobrze że jestem sam? Co jeśli pociągnąłbym kogoś ze sobą na dno?
Chyba jedyny pozytyw to to że w pracy mam naprawdę miłych ludzi, no i jedna Mirabelka w najgorszych chwilach dała mi wsparcie (chociaż nie zdawała sobie chyba z tego sprawy) za które jestem jej naprawdę wdzięczny
No i nie jestem chociaż rudy ani gruby :D
Nie chcę współczucia, plusów czy czegoś, chcę to wszystko z siebie wyrzucić, a to chyba jest jedyne miejsce jakie mi zostało
Mam nadzieję że rok który jest przede mną będzie lepszy
chociaż to samo mówiłem rok temu
#dziendobry #urodziny #smutek #depresja #zwiazki #feels
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: mZakupy.com