Wpis z mikrobloga

Proszę wypoki, macie swoje państwo przyjazne myśliwym.

Dziś zapadł wyrok w sprawie myśliwego, który zastrzelił przypadkową osobę. Sąd nie dał wiary myśliwemu, który twierdził że zabity zachowywał się jak dzik (!) i zabójca po prostu oddał strzał nie identyfikując celu.

Wyrok: 1 rok w zawieszeniu plus 10 tys. zadośćuczynienia dla żony zabitego.

http://www.gazetawroclawska.pl/wiadomosci/a/mysliwy-zastrzelil-czlowieka-jest-wyrok,12588726/

#myslistwo #neuropa #bron
  • 145
@Gimbazjon303 no bardzo to pociesza, szczególnie zonę zabitego, która straciła ukochaną osobę i być może źródło utrzymania, a zamiast tego dostała równowartość 14-letniego VW Golfa.

Tłumaczenie myśliwego było absurdalne i godne pijanego lub niespełna rozumu, a tymczasem sąd uwierzył i kryminalista z całej sprawy wyszedł niemalże bez szwanku, został po prostu zrównany w prawach z resztą społeczeństwa. Widać można zamienić licencję łowiecką, czy jak to się zwie, na jedno bezkarne zabójstwo.
@Pantokrator: sąd nie uwierzył w to tłumaczenie. Wszystkie teraz pretensje powinny być kierowane w stronę sądu ze względu na to, że to on podjął decyzję o takim wyroku. Moim zdaniem też jest zbyt niski. Rok zawieszenia to jest kpina.

Po prostu ten idiota, inaczej jego nie da się nazwać bo przez niego każdy myśliwy będzie teraz uważany za bezkarnego mordercę, strzelił do czarnej plamy. Zobaczył że coś chodzi w odległości 120metrow
@NapalInTheMorning: bardzo łagodnie potraktowany. Po pierwsze odpowiadał za nieumyślne spowodowanie śmierci, co już obniża maksymalną potencjalną karę do 5 lat. Po drugie tylko rok i to w zawiasach - czyli prawdopodobnie nawet nie zobaczy więzienia. Nie znamy z tego dość lakonicznego artykułu okoliczności sprawy, więc w sumie nie wiadomo czym kierował się sąd, ale na pierwszy rzut oka kara wydaje się zdecydowanie zbyt łagodna.

Art. 53 Kodeks karny (KK)
§ 1.