Wpis z mikrobloga

#heheszki #czarnyhumor #ludzie #praca #psychologia #psychiatria

Drogie Mirki, mam tu baaardzo nietypową sytuację. Pracuję w firmie ochroniarskiej, ale w kadrach i płacach (nie jako ochroniarz). Nasza firma ochrania jeden z sądów. Gdzieś w okolicach tego sądu mieszka pewien człowiek, wygląda na to, że bardzo chory psychicznie, chyba schizofrenia, bo co jakiś czas składa skargi na firmę, wysyłając je bezpośrednio do sądu (sąd wysyła później do nas). Nie pracuję tu długo, dlatego dla mnie to nowość, pierwszy raz przeczytałem taką skargę, napisaną przez niego (o innych mówiły koleżanki z kadr). Skserowałem sobie tą skargę, i napiszę ją tu. Treść jak oryginał, błędy, kropki, daty itd:

Międzynarodowe Siły Zbrojne
Wojska Maltańskie Żandarmerii Papieskiej
Generał Armii - Sędzia - Prokurator - Nełropsychiatra - Egzorcysta
Ireneusz K.(nie podam nazwiska) - Tomik Aleksander - Wojciech - Ares Pandora

Działając w imieniu własnym z pełną powagom i odpowiedzialność prawną, bardzo upszejmie składam skarge na poczynania i działania pracownika ochrony firmy ochroniarskiej "(tu nazwa)", ochraniającej Sąd Rejonowy, który to pracownik ochrony w dniu 25 maja 2017 roku pełnił służbe w godzinach popołudniowych (około godz 12 tej), a który to pracownik w bardzo arogancki i beszczelny sposób potraktował moją osobe po mimo mojego spokojnego i normalnego zachowania w/w pracownik zaczoł się wydzierać na moją osobe szarpiąc mnie za odziesz wieszchniąm wyłamując mi przy tym rence jednocześnie targając przy tym moje dokumęty które tszymałem w prawej dłoni i je niszcząc, zaczoł mi się odgrażać i grozić pobiciem i jeszcze większą agresią wobec mojej osoby jeśli nie przestane powiadamiać pracowników biura punktu informacyjnego i kuratorów sądowych o całym tym zajściu, świadkami bili równiesz inni pracownicy sądu tak jak równiesz Pan Sędzia I Wydziału Cywilnego, po mimo całej tej sytułacji byłem bardzo spokojny (ze stoickim spokojem), gdzie kilkukrotnie informowałem tego pana i jego kolege iż udaje się do Prokuratury obok, co wprost mi uniemożliwiono, zwracając się w arogancki i beszczelny sposób jak do śmiecia przysłowiowego. Świadkiem tego zajścia (częściowo) był mecenas adwokat Zbigniew B(nazwisko) od którego padły słowa do pracowników ochrony "Dzięki zrobimy z nim wreście porządek, nie bujcie się, pomorzewy wam tak jak wyście nam pomogliście i wreście będziemy mogli przejąć to jego mieszkanie które jest nasze, dzięki jeszcze raz pomożewy wam napewno wszyscy".
Upszejmie zawiadamiam Sąd o puściłem w asyście Policji, którom poprosiłem o sporządzenie sobie z tego zajścia i interwencji obszerną notatke i wspulnie udaliśmy się na ulice na kolejną interwnecie.
Z wyrazami szacunku
z poważaniem
Międzynarodowe Siły Zbrojne
Wojska Maltańskie Żandarmerii Papieskiej
Generał Armii - Sędzia - Prokurator - Nełropsychiatra - Egzorcysta
Ireneusz K.(nie podam nazwiska) - Tomik Aleksander - Wojciech - Ares Pandora
POLAND

I co o tym myśleć? Śmiać się, czy go żałować, że taki chory? A może bać się, że tacy ludzie chodzą po ulicach? Sam nie wiem ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach