Wpis z mikrobloga

@Bolimniezab: stałem chyba w każdym w stolicy. Oprócz tych na wschodnim brzegu Wisły. Większość z nich jest z podobnych powodów. Korki na pulawskiej faktycznie sa ze względu na kiepskie światła (ich ilosc) ale swoją cegiełkę dorzucają tez ślamazarni kierowcy.