Wpis z mikrobloga

#pracbaza
8 lat przerobionych w firmie, nieraz wychodziłem z pracy ze spoconą dupą podczas gdy inni wychodzili z uśmiechami na twarzach, zawsze mi zależało, starałem się jak mogłem dotrzymać terminów produkcji, niekiedy ponad siły, kierownik coś dorzucił czasem do premii a ja od kolegów i koleżanek tylko słyszałem jaki to głupi jestem, lepiej siedzieć jak oni z herbatką i na telefonie pół dnia hehe. A dziś kierownik każe iść ze sobą do kadr a tam awans i w #!$%@? wielka podwyżka ()
#czujedobrzeczlowiek
  • 51
@Pie_Man teraz dopiero zacznie sie gadanie:
"Ten to od poczatku w dupe wlazil i sie pucowal to i awans dostal, a my, normalni uczciwi pracownicy nic nie dostajemy."
U mnie w firmie tez wiekszosc ludzi to roszczeniowe nieroby, niektorzy tylko lepiej sie kryja.
Powodzenia na nowym stanowisku Mirku :)
@Pie_Man: zaraz usłyszysz jak to Ci się nie należało i jak bardzo nie jesteś ich kolega, bo wylizujesz skwary zarządu. Polaczkowatość na każdym kroku. Swoją drogą są też firmy w których wyjątkowo w dupie mają czy pracownik się stara czy nie. Kiedyś w mojej firmie była możliwość pracy akordowej po godzinach - tzn klasyczne zadania 8h za standardowa stawkę ale gdy pracy bylo kupę oferowano rozliczenie za ponad programowe sztuki. Robota