Wpis z mikrobloga

Też macie tak że po przeczytaniu jakiejś książki dość szybko zapominacie jej fabułę? Strasznie mnie wkurza że jak chce z kimś porozmawiać o jakiejś książce którą czytałem i mimo że mnie wciągnęła to pamiętam tylko ogólny zarys fabuły. Nie wspominając już o imionach bohaterów lub innych nazwach własnych które uciekają z głowy w przeciągu kilku dni. (,)
#ksiazki
  • 21
@Tosiek14: fabułę to jeszcze pamiętam, gorzej z jakimiś pierdołami, na filologii często żeby sprawdzić czy grupa czytała wszystkie wymagane teksty prowadzący robił teścik - jakie skarpetki miała osoba X na początku opowiadania albo jaka nazwa perfum się pojawiła (tylko raz swoją drogą) w teście (°° a niech mnie #!$%@? strzeli
@Tosiek14: @Otsego_Amigo: @Leninzone: dam wam protip: zeszycik i tam w ultraskrócie opisywać sobie książki. Coś w stylu tabelki z kolumnami:

autor | tytuł | data czytania :D | główni bohaterowie | o czym to w skrócie

Lub jakieś podobne kolumny, ale nie za dużo, by nie przegadać, ważne by tylko był zarys, może jakieś miasta, czy coś. I spisywać to w niewielkim podręcznym notatniku, by móc mieć to przy