Wpis z mikrobloga

Mirasy, zwalniam mieszkanie, w związku z czym właściciel (paskudny i konfliktowy człowiek pragnę nadmienić, stąd też zmiana mieszkania) umawia pokazywanie mieszkania innym ludziom. Nie mam żadnego interesu w tym, czy kogoś znajdzie wcześniej (okres wypowiedzenia here), za to mam bardzo dużo przeciwko, żeby wchodził do mieszkania pod moją nieobecność. Zawiadomił mnie, że będzie pokazywal mieszkanie w godzinach 16-20, więc ja odpowiedziałem, że pracujemy do 17, ktoś będzie w mieszkaniu najwcześniej o 17:20 i życzyłbym sobie, żeby ktoś z mieszkających był obecny przy tym, ze względu na chociażby rzeczy osobiste itp. Jeśli okaże się, że właściciel był już w mieszkaniu pod naszą nieobecność - da się coś zrobić?
#mieszkania #prawo #kiciochpyta #januszewynajmu
  • 73
  • Odpowiedz
@wamaga: ja wylacznie tak wynajmuje swoje mieszkanie. rodziny z dzieciakami czesto tak wynajmują bo wtedy jest to jedyna mozliwosc wywalenia dzieciaków w zimę na śnieg jak rodzice coś odpierdzielają. Jak ktoś nie chce w taki sposob to w mojej ocenie zapala się gwiazdka: ooo problematyczny przypadek, dziękuję... nie oddzwonie.
  • Odpowiedz
@Swarley: Miałem podobną sytuację, wynajmowałem na studiach co roku inne mieszkanie, i tylko w jednym był taki problem. Nie zgłaszałem nic na policje bo wg. mnie środki stosuje się w jakiejś rozsądnej kolejności a nie od razu wszystko na policje. Po jednej takiej akcji poszedłem do najemcy i powiedziałem zdecydowanym głosem, że nikt nie ma prawa wchodzić do mieszkania w którym mieszkam pod moją nieobecność tak jak do waszego mieszkania też
  • Odpowiedz
Nie słyszałem jeszcze


@03lve37912:
A ja słyszałem. Mój rodzony kuzyn tak został okradziony. Tak, łatwo został namierzony. I co z tego jak ma dużo innych długów i siedzi gdzieś w UK?
A dlaczego łatwo namierzyć, jeśli poprzednich najemców + właściciel jest łącznie 30 ?
Na prawdę poświęcenie 10 min to nie jest paranoja. Rozumiem ze ty w ogóle nie zamykasz drzwi, bo to zbędna czynność i "paranoja"?
  • Odpowiedz
Własnie sytuacja rozwinęła się w dość nieprzyjemny sposób. Umówiłem się (słownie, niestety - moja głupota) na przeniesienie kaucji na ostatni miesiąc czynszu. Po mojej odpowiedzi, że nie życzę sobie pokazywania mieszkania potencjalnym zainteresowanym pod moją nieobecność - właściciel mieszkania zmienił narracje, domaga się teraz natychmiastowej spłaty czynszu.
  • Odpowiedz
Kup w obi albo innej castoramie wkładkę do zamka za 20zl, wymień i po problemie. Jak zadzowni dlaczego wymieniona wkładka zapytaj skąd o tym wie i dlaczego próbował dostać się do mieszkania pod twoja nieobecność to raz a dwa powiedz grzecznie ze zgubiłeś klucze dlatego musiałeś wymienić, miałem identyczna sytuację na poprzednim mieszkaniu:)
  • Odpowiedz
@Swarley: W trakcie trwania stosunku najmu właściciel nie ma prawa wstępu do mieszkania bez zgody lokatora. Zgodnie bowiem z art. 193 kodeksu karnego "Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku". Najemca domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo dzierżawca ogrodzonego terenu, staje się osobą uprawnioną także w stosunku do
  • Odpowiedz
@Swarley: O ile nie masz nic w umowie na ten temat a gościu był #!$%@? to w ogóle mu nie pozwalaj a jak bardzo będzie chciał to udostępnij mu za odpowiednią kwotę ;) ja bym się w życiu nie zgodził gdyby właściciel nie był spoko ziomeczkiem.
  • Odpowiedz